Nowy zakaz obejmie setki kosmetyków. Kary są ogromne. Branża komentuje
1 września wchodzi w życie zakaz stosowania TPO w kosmetykach - informuje GIS. Jest to substancja obecna w wielu produktach np. do stylizacji paznokci. Branża kosmetyczna wyjaśnia, że to "sygnał do wzmożonej czujności" dla salonów i wskazuje, co zamierza zrobić.
TPO to tlenek difenylo- (2,4,6-trimetylobenzoilo) fosfiny (Trimethylbenzoyl diphenylphosphine oxide), który do tej pory był dopuszczony do stosowana w ograniczonym stężeniu w produktach kosmetycznych (max 5 proc.). Teraz zmiany obejmą całą Unię Europejską (UE).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emerytka nie zostawiła na Tusku suchej nitki. Polacy mówią o drożyźnie
Ważny zakaz dla branży kosmetycznej. Kary będą ogromne
Z komunikatu Głównego Inspektoratu Sanitarnego (GIS) wynika, że od 1 września 2025 roku stosowanie TPO w produktach kosmetycznych będzie zabronione.
"W świetle klasyfikacji substancji zgodnie z rozporządzeniem (WE) nr 1272/2008 CLP2, TPO jako substancja działająca szkodliwe na rozrodczość kategorii 1B (Repr. kat. 1B) nie powinna być stosowana w kosmetykach" - czytamy w informacji.
TPO to składnik wielu produktów do stylizacji paznokci takich jak lakiery hybrydowe, żele czy środków do odtłuszczania płytki przed aplikacją. To właśnie on odpowiada za aktywację procesu utwardzania w lampie LED/UV. Jednak badania toksykologiczne z 2020 r. wykazały, że nawet przy niskim limicie 5 proc. dochodzi do migracji substancji przez płytkę paznokciową do łożyska.
Zakaz oznacza, że od września kosmetyki, które zawierają ten składnik nie będą mogły być produkowane, sprzedawane i używane.
Za niedopełnienie najpoważniejszych obowiązków wynikających z przepisów unijnych, w tym stosowanie substancji zakazanych w kosmetykach, grozi kara finansowana w wysokości do 100 tys. zł. Kary nakłada państwowy inspektor sanitarny lub wojewódzki inspektor Inspekcji Handlowej.
Dodatkowo zgodnie z przepisami unijnymi, stosowanie substancji zakazanych (jak TPO po wejściu w życie zakazu) może skutkować również karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 2 lat oraz grzywną od 2 do 15 tys. euro (w przypadku umyślnego naruszenia). Przy winie nieumyślnej grozi więzienie (od 3 miesięcy do roku) oraz grzywna (w wysokości od 1 do 10 tys. euro).
Branża komentuje nowy zakaz. "Celem bezpieczeństwo"
Decyzja UE, oparta na dowodach naukowych dotyczących toksyczności reprodukcyjnej i rakotwórczości, wymusza transformację rynku profesjonalnych produktów do stylizacji paznokci. W związku z tym redakcja WP Finanse zapytała branżę kosmetyczną, jak dużym wyzwaniem są dla niej nowe ograniczenia.
Dla właścicieli salonów kosmetycznych i stylistek paznokci to sygnał do wzmożonej czujności - już teraz warto analizować składy produktów i obserwować, które marki wprowadzają bezpieczne alternatywy zgodne z nowymi regulacjami - przekazuje nam Michał Łenczyński, założyciel Beauty Razem, lider branży beauty w Polsce.
Poza tym zapewnia, że społeczność, którą kieruje, będzie wspierać właścicieli salonów i pracowników w tym procesie. W planach są m.in. webinary z udziałem producentów i toksykologów.
"Naszym wspólnym celem jest bezpieczeństwo klientek oraz ciągłość działania tysięcy gabinetów kosmetycznych" - podkreśla.