Zbliża się nowy unijny zakaz. Oto co w planach ma Bruksela
Unia Europejska przygotowuje zakaz stosowania PFAS w produktach konsumenckich. Substancje te, obecne w wielu branżach, nie rozkładają się w środowisku, co budzi obawy o ich wpływ na zdrowie i ekosystemy. Zakaz ma przynieść korzyści zarówno dla ludzi, jak i przemysłu.
Unia Europejska planuje wprowadzenie zakazu stosowania PFAS w produktach konsumenckich. Substancje te są powszechnie używane w wielu produktach, od kosmetyków po samoloty, ze względu na ich odporność na ekstremalne warunki. Jednak ich trwałość w środowisku budzi poważne obawy.
Zakaz coraz bliżej
Podczas 72. sesji Komitetu ds. Oceny Ryzyka ECHA, która miała miejsce od 3 do 7 marca bieżącego roku, omawiano planowane ograniczenia dotyczące PFAS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kosztował 87 mln zł. Oto nowy dworzec w Olsztynie od środka
Według informacji z serwisu natlawreview.com dyskusje skupiały się na wykorzystaniu tych substancji w sektorach związanych z gazami fluorowanymi, transportem oraz energetyką. Rozważano przyszłe działania oraz ogólne podejście do oceny ograniczeń. Strategie zaprezentowane podczas sesji wskazują, że pakiet regulacji dla przemysłu chemicznego może zostać wdrożony do końca 2025 roku — czytamy na fakt.pl.
PFAS, czyli substancje perfluoroalkilowe i polifluoroalkilowe, znajdują się m.in. w opakowaniach do przechowywania żywności, farbach, klejach, izolacjach przewodów elektrycznych, detergentach, nieprzywierających powłokach, materiałach ognioodpornych, tkaninach wodoodpornych oraz kosmetykach. Ich trwałość prowadzi do kumulacji w ekosystemach i organizmach ludzkich.
W 2023 r. ujawniono, że PFAS mogą powodować problemy zdrowotne, takie jak uszkodzenie wątroby czy nowotwory. Dania, Niemcy, Niderlandy, Norwegia i Szwecja już wcześniej poparły zakaz ich stosowania. Komisarz UE, Jessika Roswall, zaznaczyła, że zakaz nie wejdzie w życie przed przyszłym rokiem, gdyż konieczne jest określenie wyjątków, m.in. dla inhalatorów na astmę i półprzewodników.