NSA: wydatki na kolacje biznesowe można wrzucić w koszty

Wydatki na kolacje biznesowe są kosztem podatkowym - orzekł w poniedziałek Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku wydanym w siedmioosobowym składzie. Uznał, że nie są to wydatki na reprezentacje, których przepisy nie pozwalają zaliczyć do kosztów.

Obraz
Marcin Gadomski/wp.pl

Wydatki na kolacje biznesowe są kosztem podatkowym - orzekł w poniedziałek Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku wydanym w siedmioosobowym składzie. Uznał, że nie są to wydatki na reprezentację, których przepisy nie pozwalają zaliczyć do kosztów.

Zdaniem NSA wydatki na obiady i kolacje biznesowe nie są kosztami reprezentacji, bo nie wiążą się z poprawą wizerunku przedsiębiorcy, tylko z jego przychodem, i dlatego przedsiębiorcy mogą zaliczać je do kosztów uzyskania przychodu (II FSK 702/11).

- W każdej sprawie należy indywidualnie badać, czy dane wydatki są kosztem podatkowym, czy kosztem reprezentacji - podkreślił sędzia Jan Rudowski, uzasadniając wyrok. Z tego powodu - jak tłumaczył - Naczelny Sąd Administracyjny nie może wydać uchwały, w której stworzyłby definicję kosztów reprezentacji, wspólną dla wszystkich tego typu spraw.

Wyrok zapadł na tle sprawy przedsiębiorcy, który zaskarżył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach interpretację katowickiej Izby Skarbowej w sprawie wydatków na spotkania biznesowe z kontrahentami w restauracjach i w sprawie cateringu, przygotowywanego dla nich w siedzibie spółki.

Izba twierdziła, że wydatki na posiłki i napoje podczas tych spotkań są kosztami reprezentacji przedsiębiorcy, a ustawa podatkowa nie pozwala zaliczać ich do kosztów podatkowych. Przedsiębiorca z kolei argumentował, że jeśli kolacja biznesowa miałaby być uznana za "reprezentację", to musiałaby być "okazała" i "wytworna", tymczasem jego spotkania z kontrahentami nie mają - jak twierdził - zaimponować klientom, tylko doprowadzić do finalizacji kontraktu.

Gliwicki WSA oddalił jego skargę. Orzekł, że w świetle przepisów podatkowych "reprezentacja" nie może być rozumiana tak, jak w słowniku języka polskiego. Stwierdził, że dla przepisów podatkowych reprezentacją są wszelkie działania związane z tworzeniem wizerunku przedsiębiorcy, utrzymywaniem dobrych relacji z kontrahentami, które nie są niezbędne dla osiągnięcia przychodu, ale w tym pomagają.

Przedsiębiorca zaskarżył wyrok WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego. W kwietniu NSA, rozpatrując jego sprawę, odmówił wydania uchwały. Postanowił, że wyda wyrok w powiększonym składzie siedmiu sędziów.

W poniedziałek sprawa ponownie trafiła na wokandę NSA, który orzekł, że nie zawsze usługi gastronomiczne, świadczone kontrahentom, są kosztem reprezentacji. Będą nim, jeżeli będą miały wpływ na wizerunek przedsiębiorcy, a nie będą ściśle związane z jego przychodem - uznał NSA.

Poniedziałkowy wyrok, wydany w poszerzonym składzie, nie wiąże innych składów sędziowskich NSA i sądów administracyjnych. Może być jednak wskazówką przy rozstrzyganiu przez nie innych spraw dotyczących wydatków na spotkania z kontrahentami w restauracji oraz na catering.

Dotychczas w NSA i sądach administracyjnych zapadały różne wyroki w takich sprawach. Część składów sędziowskich przyznawała rację przedsiębiorcom, że wydatki na organizację biznesowych kolacji są etapem negocjacji handlowych, bo zmierzają do podpisania umowy z kontrahentem. Część sądów uważała, że wiążą się z kreowaniem i utrwalaniem pozytywnego wizerunku przedsiębiorców w oczach klienta, czyli - używając języka ustaw podatkowych - służą "reprezentacji", a ta - zgodnie z podatkowymi przepisami - nie jest kosztem.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"