O czym należy pamiętać jadąc do pracy za granicę

Zbliża się lato i tysiące osób szuka okazji do podjęcia pracy wakacyjnej za granicą. Decydując się na taki krok, należy dokładnie przygotować się do wyjazdu. Przedstawiamy kilka rad dla osób, które w tym roku wybierają się na „saksy”.

O czym należy pamiętać jadąc do pracy za granicę
Źródło zdjęć: © © Sergey Nivens - Fotolia.com

15.05.2014 | aktual.: 15.05.2014 11:37

Zbliża się lato i tysiące osób szuka okazji do podjęcia pracy wakacyjnej za granicą. Decydując się na taki krok, należy dokładnie przygotować się do wyjazdu. Przedstawiamy kilka rad dla osób, które w tym roku wybierają się na "saksy".

Wyjazd wakacyjny do pracy to ciekawa opcja, zwłaszcza dla młodych ludzi, gdyż kusi wysokimi zarobkami oraz możliwością podszkolenia języka. Dlatego fora internetowe są pełne ofert od pracodawców i osób zainteresowanych pracą.

Gdzie jeździmy?

Szczególnie popularnym kierunkiem wyjazdów zarobkowych w ciągu wakacji są Niemcy, gdzie nasi rodacy udają się do pracy np. przy zbiorach owoców. Najniższe oferowane pracownikom płace wynoszą tam 5-7 euro za godzinę (21-29 zł). Dzięki temu można zarobić (przy stawce 7 euro) ponad 7 tys. zł w ciągu miesiąca.

W dalszym ciągu Polacy udają się też chętnie do Skandynawii. W Norwegii za pomoc przy organizacji koncertów czy pikników dostaje się 115 koron (ok. 59 zł) za godzinę, a na plantacjach zarobki nie spadają poniżej 100 koron (51 zł.)

Również w Szwecji płace dla niewykwalifikowanych pracowników przy zbiorach, w magazynach czy przetwórniach to 90-120 koron, czyli 42-55 złotych za godzinę. Miesięcznie można więc zainkasować powyżej 10 tys. zł.

O czym pamiętać

Wyjazd za granicę do pracy wiąże się zawsze z pewnym ryzykiem. Dlatego ważne jest, aby na „saksy” jechać odpowiednio przygotowanym, by nie narazić się na problemy i nie paść ofiarą oszustów.

Po pierwsze: sprawdzić firmę lub pośrednika i zachować czujność

Decydując się na wyjazd do pracy za granicą należy dokładnie sprawdzić potencjalnego pracodawcę lub agencję zatrudnienia. Firmy krajowe można sprawdzić w KRS, ewidencji działalności gospodarczej czy też w Krajowym Rejestrze Agencji Zatrudnienia.

Zdaniem Artura Ragana z agencji Work Express, najlepiej udać się do sprawdzonych agencji zatrudnienia i pracodawców. Należy pamiętać, że pośrednik może jedynie prosić o zwrot poniesionych kosztów związanych m.in. z wydaniem wizy czy badaniami. Lampką ostrzegawczą powinno być też zbyt wysokie wynagrodzenia w stosunku do wykonywanej pracy. – Jeśli ktoś proponuje 3000 netto za przysłowiowe skręcanie długopisów, to skreślmy ofertę od razu – doradza ekspert.

Po drugie: umieć rozpoznać oszusta

Nieuczciwi pośrednicy imają się różnych sposobów, aby oszukać klientów. Często spotykany model to ogłoszenie internetowe z numerem komórki lub adresem mailowym w darmowej domenie. Mail może zawierać nazwę znanej agencji pośrednictwa, żeby wzbudzić zaufanie przyszłej ofiary.

W ofercie od razu wskazana do zapłaty kwota kilkudziesięciu lub kilkuset złotych na rzekome „pokrycie kosztów formalności urzędowych”. Po jej dokonaniu kontakt przeważnie się urywa, a rzekomy pośrednik znika.

Naciągacze stosują też metodą SMS-ową. Zachęcają do wysyłania wiadomości, np.: „Wyślij SMS-a o treści: KOD.TRUSKAWKA2 – na numer 75###. Otrzymasz w SMS-ie zwrotnym adres strony internetowej i wystarczy, że wypełnisz formularz, aby zostać przyjętym.”

- Takie oferty to zwykłe naciąganie. SMS-em za 5 zł netto dzielą się organizator takiego „przedsięwzięcia” i administrator platformy do przyjmowania SMS-ów - ostrzega Artur Ragan.

Po trzecie: podpisać umowę, zadbać o bezpieczeństwo

Priorytetem dla każdego pracownika wyjeżdżającego za granicę powinno być posiadanie podpisanej umowy. Zdecydowanie nie warto jechać „w ciemno” i wierzyć tylko w ustne deklaracje.

– Nie rozpoczynajmy pracy, nie mając podpisanej umowy. Wielu nieuczciwych pracodawców obiecuje, że umowa zostanie podpisana na koniec miesiąca przy wypłacie wynagrodzenia, ale uważajmy na takie deklaracje. Może się zdarzyć tak, że będziemy pracować miesiąc, co więcej poniesiemy koszty związane np. z dojazdem do pracy, a po przepracowanym czasie pracodawca po prostu zniknie – mówi Artur Ragan.

Pracownik powinien też posiadać odłożoną kwotą na ewentualny powrót do kraju oraz zadbać, by rodzina posiadała kontakt do przyszłego pracodawcy i znała jego adres. Przydatnym rozwiązaniem może być numer dostępowy np. Poland Direct, pozwalający dzwonić do kraju na koszt rozmówcy.

Po czwarte: pamiętać o formalnościach

Przed wyjazdem należy dokładnie sprawdzić prawa i obowiązki pracownika oraz poznać zasady korzystania z opieki zdrowotnej w danym kraju. Im lepiej poznamy, jak wygląda nasza sytuacja, tym spokojniej będzie można poświęcić się zarabianiu pieniędzy. Niezbędnych informacji można szukać na specjalnych portalach poświęconych pracy za granicą:

Przydatne może być także posiadanie przetłumaczonych dokumentów potwierdzających nasze kwalifikacje na język danego państwa lub przynajmniej na angielski.

Po piąte: podatki

Wyjazd do pracy za granicę wiąże się z koniecznością późniejszego rozliczenia z tamtejszym urzędem skarbowym. Zapoznajmy się więc z przepisami podatkowymi obowiązującymi w danym kraju. Anna Nowacka z Euro-tax radzi także na łamach „DGP”, żeby zachować komplet dokumentów związanych z osiągniętymi dochodami.

Część pieniędzy, które pochłonął miejscowy fiskus z tytułu rozliczeń można odzyskać poprzez zwrot nadpłaconego podatku. Można skorzystać z usług specjalistycznych firm, które dysponują fachowcami biegłymi w prawie podatkowym poszczególnych państw unijnych.

KK,AS,WP.PL

  • Kursy walut wg NBP z 14.05.15 użyte do przeliczeń w tekście:

1 EUR – 4,1815 zł
1 SEK – 0,4645 zł
1 NOR – 0,5135 zł

saksypraca sezonowapraca za granicą
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)