Odrażające odkrycie. Ukraińska żywność o bardzo słabej jakości
Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych poinformował o zatrzymaniu i zakazie wprowadzenia do obrotu ponad 19 ton koncentratu pomidorowego z Ukrainy. Służby tłumaczą powody tej decyzji.
"Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności" - czytamy we wpisie, który opublikował na Facebooku Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jaja cała dobę. Nietypowa maszyna na wrocławskim osiedlu
Wstrzymano transport z Ukrainy
Tym razem na podejrzany transport trafili kontrolerzy z oddziału IJHARS w Poznaniu. W komunikacie czytamy, że kontrolerzy wydali zakaz wprowadzenia do obrotu na teren Polski "ponad 19,4 ton koncentratu pomidorowego z Ukrainy".
Jako argument poznański IJHARS podaje wykrycie obecności strzępków pleśni w tym produkcie.
Liderzy wśród zakazów IJHARS w 2025 r.
Zakazy nakładane przez IJHARS wynikają z niespełnienia przez producentów wymogów jakościowych. Z podsumowania pierwszego półrocza kontroli IJHARS wynika, że od 1 stycznia do 30 czerwca 2025 r. najwięcej zatrzymań dotyczyło produktów z Chin (12 partii). Na drugim miejscu uplasowała się Ukraina (11 partii), a na trzecim - Turcja (10 partii).
Dr Tomasz Białas, dyrektor Biura Strategii i Kontroli Wewnętrznej w Głównym Inspektoracie Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, przekazał redakcji WP Finanse, że produkty są zatrzymywane najczęściej z powodu m.in. błędów w oznakowaniu, niespełnienia wymagań określonych dla produktów ekologicznych i obecności szkodników.