Odreagowanie na rynkach
Poniedziałkowa sesja na Wall Street zakończyła się lekkimi zwyżkami. Chociaż odporność amerykańskich inwestorów na złe wiadomości z Grecji wydawała się naturalna, ale mimo wszystko ich postawa nieco poprawiła nastroje na Starym Kontynencie.
11.05.2011 | aktual.: 11.05.2011 10:40
Podobny skutek odniosły zazwyczaj pomijane dane o bilansie handlu zagranicznego Chin, który w kwietniu był dodatni i wyraźnie powyżej prognoz, co odczytano, jako dobrą oznakę na temat kondycji tamtejszego sektora produkcji i zostało wykorzystane do podbijania cen spółek związanych z sektorem surowcowym. W rezultacie od rana na parkietach europejskich akcje były chętnie kupowane, w tym bankowe, gdyż temat długów Grecji przebrzmiał i jak to już nieraz bywało w podobnych przypadkach zaczęto mówić o znikomym wpływie długów Grecji na gospodarkę innych krajów. Na WGPW tendencje były podobne, spośród blue chipów dobrze radziły sobie spółki surowcowe oraz finansowe. Wyjątkiem było PKO BP, które ostatecznie potaniało o 1,4%, po gorszym od oczekiwań raporcie kwartalnym. WIG20 ostatecznie osiągnął wzrost o 1,2% (2869 pkt), przy obrocie niemal 1,2 mld PLN, a finisz na dziennym maksimum zapewniony był dzięki udanemu początkowi sesji na Wall Street.
Obrona linii trendu urzeczywistniła oczekiwania krajowych inwestorów, co do odreagowania spadków. Wtorkowa sesja przyniosła wzrostowe odbicie, dzięki czemu zniwelowana została większość przeceny z poniedziałku. Indeks szerokiego rynku osiągnął 0,88% plus przy obrocie sięgającym po sesji 1,3 mld zł. Zakres wahań wyznaczył na wykresie dziennym sporą białą świecę marubozu stanowiącą pozytywny prognostyk na dzisiejszą sesję. Zamknięcie na poziomie 49 333 pkt zapewniło także wyjście powyżej średniej czterdziestopięciosesyjnej, testowanej w pierwszym dniu tygodnia. Animuszu wczorajszym wzrostom dodaje również sytuacja wskaźnikowa. RSI wyznaczył dołek na poziomie 42 pkt, a odbicie zostało potwierdzone przez filtrujący go Composite Index i Derivative Oscillator. Dopóki jednak konsolidujący się ADX wskazywać będzie zaledwie 22 pkt, trudno mówić o dominującej przewadze kupujących a zaledwie nieznacznie lepszej sytuacji wyjściowej. Fakt ten sprawia, że aby wczorajsza poprawa nastroju nie została zmarnowana popyt będzie
musiał wykazać się sporą determinacją.