Olsztyn szuka miejsca pod nowe inwestycje handlowe
Ile hipermarketów i supermarketów zmieści się w Olsztynie, zapytał Jones Lang LaSalle i opracował analizę chłonności rynku lokalnego pod kątem rozwoju wielkopowierzchniowych obiektów handlowych.
29.10.2009 09:56
Analiza ma wspomóc władze miasta podczas tworzenia studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Studium takie właśnie jest tworzone w Olsztynie. Jones Lang LaSalle został wybrany na doradcę władz miejskich w sprawie tworzonego właśnie projektu zagospodarowania przestrzenego.
Analiza obejmuje m.in. podaż istniejących obiektów handlowych wraz z analizą lokalizacji i formatu, siłę nabywczą konsumentów oraz rekomendacje dotyczące lokalizacji i specyfikacji przyszłych obiektów handlowych.
- W Olsztynie na 1000 mieszkańców przypada blisko 430 mkw powierzchni handlowych. Ten wskaźnik jest znacznie niższy w odniesieniu do podobnych miast jak np. Rybnik czy Opole. Analiza wskazuje, że w Olsztynie jest jeszcze miejsce na kilka nowych obiektów handlowych w tym: dwie duże galerie handlowe o łącznej powierzchni 70 tys. mkw w dzielnicy Jaroty, Pieczewo lub w okolicach Brzezin i al. Piłsudskiego oraz 3-4 mniejsze inwestycje typu "centra osiedlowe", które mogłyby powstać w Zatorzu, Kortowie lub na Dajtkach – powiedziała Patrycja Dzikowska, starszy analityk rynku w Jones Lang LaSalle.
Spotkanie, na którym doradcy Jones Lang LaSalle zaprezentowali wyniki analizy odbyło się wczoraj. Po spotkaniu Andrzej Krawczyk, dyrektor Biura Strategii Rozwoju Miasta stwierdził, że opracowanie Jones Lang LaSalle zawiera celne i cenne spostrzeżenia oraz wnioski, jakie z pewnością przyczynią się do przyspieszenia procesów skutkujących korzystnymi dla rozwoju miasta rozwiązaniami i decyzjami.
JS