Oszczędności ZUS na listach uderzają w ubezpieczonych

ZUS wysyła coraz więcej listów zwykłych zamiast poleconych. Przez to ważne decyzje mogą w ogóle nie dotrzeć do adresata. W takiej sytuacji można się odwoływać od decyzji urzędu, nawet po upływie wyznaczonego terminu - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | Przemysław Jach

Na odwołanie od decyzji ZUS świadczeniobiorca ma 30 dni od daty jej otrzymania. Jeżeli jest ona przesyłana listem zwykłym, wówczas ZUS uwzględnia okres na jej dostarczenie przez pocztę. Jeśli jednak np. listu nie otrzymaliśmy, nie zapoznaliśmy się z niekorzystną decyzją, a co gorsza nie złożyliśmy odwołania, wchodzi ona w życie.

Ubezpieczony nie stoi jednak jeszcze na straconej pozycji. W momencie gdy dowiedzieliśmy się o takiej niekorzystnej decyzji i w normalnej sytuacji przysługiwałoby nam prawo do odwołania, powinniśmy nadal je wnieść. W razie sporu ciężar dowodu doręczenia pisma lub decyzji spoczywa nie nas, ale na zakładzie.

Zbigniew Derdziuk, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych twierdzi, że nie zna przypadku, żeby ZUS odmówił rozpatrzenia odwołania od decyzji tylko dlatego, że dotarło ono po przekroczeniu wyznaczonego terminu. Jeżeli są przesłanki, żeby je uwzględnić, to tak się dzieje. Podkreśla, że sprawy sporne stanowią zaledwie niewielki promil tego, czym zajmuje się ZUS.

Zdaniem Wojciecha Zatorskiego, prezesa Stowarzyszenia Poszkodowanych Przedsiębiorców RP, nie ma wątpliwości, że ZUS oszczędza na listach poleconych, ale odbywa się to kosztem osób ubezpieczonych.

ZUS-owi możliwość wysyłania pism i decyzji listem zwykłym daje ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych. Dla instytucji, która wysyła około 60 mln listów do osób indywidualnych i instytucji nie jest konieczne - ani racjonalnie i ekonomicznie uzasadnione przesyłanie wszystkim pism i decyzji listem poleconym.

Wysyłanie decyzji listem zwykłym utrudniło już życie wielu Polakom. Karolina Miara, adwokat z Warszawy, przytacza historię osoby, która została pozbawiona prawa do świadczenia na podstawie decyzji, o której istnieniu nawet nie wiedziała.

ZUS ma obowiązek wysyłania listów poleconych gdy mowa m.in. o odmowie przyznania okresowej emerytury kapitałowej, zawiadomieniu o przesunięciu terminu wydania decyzji, korespondencji zawierającej oryginalne dokumenty, decyzji o rocznym i miesięcznym rozliczeniu emerytur, rent lub zasiłków przedemerytalnych oraz o ponagleniach w sprawach o nadesłanie niezbędnej dokumentacji. Także zawiadomienie o postępowaniu egzekucyjnym w administracji odbywa się w formie listu poleconego rejestrowanego lub listu poleconego ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru.

Wybrane dla Ciebie
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł