Pacjenci nie mogą liczyć na wsparcie. Ratunkowy dostęp do technologii lekowych okazał się fikcją

Pacjenci nie mogą się doprosić lekarzy, by składali wnioski o niestandardowe leczenie najtrudniejszych przypadków. Do 10 maja złożono do Ministerstwa Zdrowia zaledwie 443 aplikacje. A to dopiero początek batalii o leczenie.

Nawet pozytywne rozpatrzenie wniosku o dostęp do leczenia nie gwarantuje, że NFZ szybko go rozliczy
Źródło zdjęć: © Pixabay.com
Martyna Kośka

Niemal rok temu weszła w życie ustawa o ratunkowym dostępie do technologii lekowych, która miała umożliwić najciężej chorym pacjentom dostęp do niestandardowego leczenia. W praktyce okazuje się fikcją, bo lekarze nie są skłonni wnioskować o standardowe leczenie, a jeśli już podanie wraz z dokumentacją zostanie złożone, szanse na uwzględnienie go przez Ministerstwo Zdrowia są nikłe – alarmuje "Fakt".

To niedostosowanie zapisów ustawy do dramatów, w obliczu których stają chorzy i ich rodziny, gazeta przedstawia na przykładzie Grzegorza Piekarczyka, który zmaga się z nowotworem szyi. O ratunkowym dostępie do technologii lekowych nie dowiedział się od lekarzy, lecz fundacji, za pośrednictwem której zbiera pieniądze na leczenie.

Czym tak naprawdę różni się lokata od konta oszczędnościowego?

W końcu udało się przekonać lekarza, by złożył wniosek. Został jednak odrzucony przez ministerstwo.

Dane nie są pocieszające dla chorych. Do 10 maja tego roku złożono 443 wnioski o dostęp ratunkowy, a zgody wydano tylko w 126 przypadkach. Pozytywne rozpatrzenie sprawy nie oznacza jeszcze, że pacjent natychmiast otrzyma pomoc. Do 10 maja Narodowy Fundusz Zdrowia rozliczył wnioski zaledwie 38 pacjentów.

To oznacza, że z leczenia korzysta jedynie co trzeci pacjent, który przeszedł przez sito ministerialnej selekcji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy