Kierowcy będą musieli płacić? Parking przy jeziorze może być płatny

Jak podaje "Wyborcza", Olsztyn szuka dodatkowych źródeł dochodów na finansowanie bieżących wydatków.

Dziennik zauważa, że choć w centralnych dzielnicach Olsztyna za parkowanie trzeba płacić, to przy jeziorze Ukiel nadal można zostawić samochód za darmo. W okolicy funkcjonują trzy spore parkingi – wszystkie bezpłatne, a w sumie zapewniają około 300 miejsc postojowych.

Wprowadzenie opłat za parkowanie nad zbiornikiem było do tej pory niemożliwe, ponieważ parkingi powstały dzięki projektowi unijnemu dotyczącymi zagospodarowania terenów wokół jeziora Ukiel. Jednak pięcioletni okres trwałości projektu już minął, co oznacza, że obecnie istnieje możliwość wprowadzenia zmian.

Jak udało się ustalić dziennikarzom "Wyborczej", wprowadzenie płatnego parkowania jest jednym z rozważanych rozwiązań. Urzędnicy jednak niechętnie komentują sprawę.

"Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu odesłał nas do ratusza, natomiast tamtejsi urzędnicy skierowali nas z powrotem do ZDZiT, co może świadczyć o tym, że nikt nie chce wprost wziąć odpowiedzialności za ewentualną decyzję" - opisuje "Gazeta Wyborcza".

- Prowadzone są różnego rodzaju analizy, ale na tę chwilę żadne decyzje nie zapadły – przekazał dziennikarzom Michał Koronowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.

Jerzy Litwiński, dyrektor Olsztyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, zarządzającego terenami przy jeziorze, stwierdził w rozmowie z "GW", że warto zastanowić się nad wprowadzeniem obowiązku płatnego parkowania.

- Jeśli miasto chciałoby powiększyć dochody, to płatne parkingi nad jeziorem by to zapewniły, a frekwencja na pewno by nie spadła. Być może opłaty nawet uporządkowałby sytuację, bo chętnych do zaparkowania jest dużo więcej niż miejsc. Już w weekend ciężko znaleźć taki postój, a w sezonie znalezienie miejsca na parkingu jest ogromnym wyzwaniem - ocenił dyrektor.