Pikiety przed hipermarketami Tesco

Przed hipermarketami Tesco w kilku
miastach w Polsce odbyły się pikiety. Protestujący solidaryzowali
się z Polakami zwolnionymi z Tesco w Irlandii. Domagali się m.in.
przywrócenia do pracy zwolnionych oraz zrównania praw pracowników
zatrudnianych przy pomocy agencji pośrednictwa pracy z prawami
zatrudnianych bezpośrednio przez koncern Tesco.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

Protesty w Polsce są kontynuacją pikiet na Wyspach Brytyjskich, m.in. w Dublinie, Liverpoolu, Glasgow, Nottingham, Leeds, Oksfordzie. Obroną polskich pracowników zajął się brytyjski związek zawodowy Transport and General Workers' Union.

Pikiety miały miejsce m.in. w Warszawie, Szczecinie i Poznaniu. W poszczególnych miastach protestowało po kilkanaście osób. Manifestacje zorganizowała Kampania na rzecz Pracowników Sezonowych i Emigrantów oraz Ogólnopolski Związek Zawodowy "Inicjatywa Pracownicza".

Protestujący nawoływali do bojkotowania sklepów Tesco. W Warszawie rozdawali ulotki z hasłem: _ Omijaj sklepy Tesco, tak jak Tesco omija prawa pracowników! _

W Poznaniu protestujący mieli transparent: "Dużo, Ciężko, Tesco" (nawiązanie do hasła reklamowego sieci: Dużo, Tanio, Tesco). Z kolei w Szczecinie transparenty głosiły: "Dość łamania praw pracowniczych" oraz "Solidarni przeciwko wyzyskowi".

Radosław Sawicki, jeden ze zwolnionych Polaków, obecny na pikiecie w Poznaniu, powiedział, że jego zwolnienie z pracy z Tesco w Dublinie było spowodowane tym, że zaprotestował przeciwko ciągłemu zwiększania norm przenoszenia kartonów w magazynie podczas jednego dnia pracy.

_ Początkowo było to 500 kartonów dziennie, potem 800, potem 900, na końcu jak odchodziłem z pracy to już 1000 _ - mówił Sawicki. Zwrócił też uwagę na różnice w wynagrodzeniu pracowników zatrudnionych przez agencje pośrednictwa pracy i sam koncern.

_ Ja zarabiałem 360 euro, tacy sami pracownicy jak ja, z takimi samymi zadaniami, ale zatrudnieni bezpośrednio przez koncern, na kontrakcie zarabiali około 550 euro _ - powiedział Sawicki. Dodał, że ma nadzieję, że dzięki akcji protestów w Europie Zachodniej i w Polsce o wykorzystywaniu w pracy zacznie mówić więcej osób.

_ Przede wszystkim chcielibyśmy nagłośnić sprawę. Nagłośnić też problem pracowników sezonowych. W związku z umiędzynarodowieniem kapitału i otwarciem rynków pracy, prawa pracownicze stają się zagadnieniem ponadpaństwowym _ - powiedziała Teresa Święćkowska z Kampanii na rzecz Pracowników Sezonowych i Emigrantów.

Zdaniem Agnieszki Suszko z biura prasowego Tesco Polska protest przed sklepami sieci Tesco w Polsce "wydaje się niezrozumiały". _ My współpracujemy ze związkami zawodowymi, i gdybyśmy mieli jakieś uchybienia w stosunku do naszych pracowników, na pewno one by ostro zareagowały _ - dodała Suszko.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup