PIPP: rząd nie wygra z szarą strefą w handlu paliwami

Państwo traci rocznie nawet 6 mld zł z powodu nielegalnego handlu paliwami. To kwota odpowiadająca dodatkowym wpływom z powodu podwyżki VAT do 23 proc. Szara strefa kwitnie dzięki wysokich podatków, jakimi są obciążone paliwa. Przestępcy stosunkowo łatwo znajdują luki w ustawie o VAT i wykorzystują niską koordynację państwowych służb, które odpowiadają za walkę z przestępczością skarbową.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | kevork djansezian

- Podatki z paliw to jest prawie 1/5 dochodów budżetu państwa, czyli ponad 50 mld zł. W każdym litrze paliwa podatki i daniny publiczne stanowią dużą część, bo ponad 2,5 zł. Z tego bierze się pokusa, żeby podatki omijać, a obowiązujące systemy prawne stwarzają różnego rodzaju możliwości dla firm nieuczciwie handlujących paliwem - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Halina Pupacz, prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych.

Roczne straty budżetu państwa z powodu nielegalnego obrotu paliwami sięgają 5-6 mld zł. Duży udział szarej strefy dotyczy zwłaszcza handlu olejem napędowym. Według szacunków firm doradczych oraz niezależnych ekspertów sięga on nawet 12-15 proc. Głównym źródłem są wyłudzenia i oszustwa w podatku VAT. Najczęściej spotykanymi mechanizmami są sprzedaż oleju opałowego jako napędowego oraz wyłudzanie zwrotów VAT w ramach transakcji wewnątrzwspólnotowych. Co do zasady unikaniu płacenia podatków sprzyja nie tylko ich zła konstrukcja i trudność w egzekwowaniu, lecz także skala fiskalizmu.

- Apelowaliśmy do premiera, że czas najwyższy przyjrzeć się systemowi podatku VAT i jego funkcjonowaniu, nabyciu wewnątrzwspólnotowemu i wysokości pobieranych podatków - twierdzi prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych.

Na oszustwa związane z VAT i wynikające z tego przypadki nieuczciwej konkurencji zwracała uwagę także branża stalowa. Z tego względu rząd znowelizował ustawę o VAT w 2013 r., wprowadzając solidarną odpowiedzialność w VAT w przypadku wyrobów wrażliwych, m.in. paliw. Oznacza to odpowiedzialność nabywcy w przypadku niezapłacenia podatku przez sprzedającego. Według Haliny Pupacz wprowadzenie instytucji solidarnej odpowiedzialności spowodowało większą kontrolę rynku, zwłaszcza importu paliw. Kolejnym działaniem wymierzonym w szarą strefę była nowelizacja ustawy regulującej gromadzenie i utrzymywanie zapasów ropy naftowej, gazu ziemnego oraz paliw, która weszła w życie 7 lipca 2014 r.

- Ustawa po okresie przejściowym przeniesie ciężar tworzenia zapasów obowiązkowych na Agencję Rezerw Materiałowych. Następuje również kontrola dodawania biopaliw i biokomponentów, większa kontrola realizacji przez przedsiębiorstwa Narodowego Celu Wskaźnikowego, czyli utrzymania ilości zapasów. Wprowadza się również koncesję importową, która jest obwarowana kaucją gwarancyjną w wysokości 10 mln zł - wymienia Pupacz.

Zmniejszenie obciążenia przedsiębiorców z tytułu utrzymywania obowiązkowych rezerw ma obniżyć korzyści z prowadzenia działalności nierejestrowanej. Rolą kaucji według ustawy jest zabezpieczenie powstałych lub mogących powstać należności z tytułu działalności koncesjonowanej. Bez jej wpłacenia prezes URE nie będzie mógł wydać koncesji uprawniającej do obrotu paliwami płynnymi, w tym z podmiotami zagranicznymi.

- Każda z tych zmian ma przede wszystkim przeciwdziałać zjawisku nielegalnego importu paliw. Z informacji, które płyną od członków Izby, mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jest bardzo dużo tzw. korzystnych ofert na rynku. One wskazują, że jakieś daniny publiczno-prawne od paliw mogą nie być płacone - mówi Halina Pupacz.

Mimo że w ostatnim czasie rząd podjął wiele działań w celu ograniczenia szarej strefy, zdaniem prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych są to jednak działania cząstkowe i często mało efektywne.

- Na gruncie prawa krajowego są wprowadzane zmiany sporadyczne, jednostkowe, które nie obejmują całego systemu. I one w ocenie niektórych przedsiębiorców nie do końca się sprawdzają - twierdzi prezes PIPP.

Obok dalszych zmian w podatku VAT Pupacz opowiada się za lepszą kontrolą koncesji i usprawnieniem instytucji państwowych, którym często brakuje koordynacji działań.

- Dzisiaj rynek paliwowy jest kontrolowany przez wiele instytucji i podlega wielu ministerstwom. Pewne działania niektórych instytucji czy organów kontrolnych nawzajem się wykluczają i nie ma przepływu informacji. Potrzebna jest budowa platformy wymiany informacji o rynku paliwowym i to może będzie zaczątkiem do tego, żeby rozmawiać o zmianie systemu - uważa Halina Pupacz.

Źródło artykułu: Newseria

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy