PKP Cargo zakłada ponad 20‑proc. wzrost przewozów i 40 mln zł zysku
Ponad 20-procentowy wzrost przewozów i co najmniej 40 mln zł zysku netto zakłada w tym roku spółka PKP Cargo. Ewentualne nadwyżki finansowe firma przeznaczy na dalszą restrukturyzację; rozważa m.in. adresowany do części załogi program dobrowolnych odejść.
30.06.2010 15:55
Prezes spółki Wojciech Balczun przypomniał w środę w Dąbrowie Górniczej (Śląskie), że 40-milionowy zysk jest zapisany w tegorocznym planie działalności gospodarczej spółki. Zapewnił, że zostanie osiągnięty.
- Ten wynik jest absolutnie realny. Zakładamy, że mógłby być lepszy, natomiast będziemy starali się jeszcze przeprowadzać dalsze działania restrukturyzacyjne. Być może będą one wymagały od nas jakiegoś punktowego programu dobrowolnych odejść, który trzeba będzie sfinansować - powiedział PAP prezes.
Osiągnięcie ok. 40 mln zł zysku netto Balczun uznał za cel "niepodważalny", natomiast nadwyżki mają wspierać dalszą restrukturyzację. - Wszystkie nadwyżki finansowe, które będziemy generowali w wyniku tego, że idzie nam lepiej niż zakładaliśmy, chcemy przeznaczyć na dociągniecie zasadniczej części restrukturyzacji, by spółka w 2011 r. funkcjonowała już jako w pełni zoptymalizowana - powiedział prezes.
Balczun przypomniał, że na początku 2008 r. spółka PKP Cargo zatrudniała prawie 46 tys. pracowników, a obecnie ponad 28 tys. Plan zakłada, że w ciągu kolejnych ok. 5 lat firma powinna dojść do zatrudnienia rzędu ok. 21 tys. osób.
- To nie wiąże się ze zwolnieniami grupowymi na wielką skalę, bo bardzo istotnym elementem redukcji zatrudnienia są naturalne odejścia - emerytury lub emerytury pomostowe, które przysługują np. maszynistom - wyjaśnił prezes, zapewniając, że zarząd spółki rozmawia z partnerami społecznymi o optymalizacji jej struktury.
Restrukturyzacja wiąże się również ze zmianami organizacyjnymi. Według Balczuna, jednym z głównych kół zamachowych programu naprawczego w tym roku jest optymalizacja pionu eksploatacji, czyli spraw związanych z użytkowaniem i naprawami taboru.
- Wszystkie nasze działania uwalniają zdecydowane nadwyżki zasobów sprzętowych, nieruchomości, a w niektórych przypadkach również zasobów ludzkich. Staramy się to w różny sposób amortyzować, aby koszty społeczne były jak najniższe - powiedział prezes.
Jego zdaniem, PKP Cargo jest gotowe do prywatyzacji. - Wdrożyliśmy skutecznie proces restrukturyzacji, obniżyliśmy znacząco koszty, w tym roku planujemy osiągniecie zysku. Myślę, że z punktu widzenia potencjalnych inwestorów spółka na pewno jest bardzo łakomym kąskiem - ocenił Balczun, przypominając, że PKP Cargo to drugi co do wielkości towarowy przewoźnik kolejowy w UE.
Zdanie o dobrych perspektywach dla PKP Cargo podziela wiceminister infrastruktury Juliusz Engelhardt, odpowiedzialny w resorcie m.in. za sprawy kolei.
- Perspektywy tej spółki są bardzo dobre. Przeżyliśmy olbrzymi kryzys, który w bezprecedensowy sposób dotknął spółkę i dał istotny impuls do potężnej restrukturyzacji (...). Ona jeszcze trwa, jednak po stronie PKP Cargo widać namacalne efekty, ponieważ z głębokich strat spółka wypływa na pole zysków. To jest bardzo pozytywny element - uważa wiceminister.
Jego zdaniem, najważniejsze zadania dla PKP Cargo to obecnie dokończenie restrukturyzacji, ekspansja międzynarodowa i prywatyzacja, do której - w jego ocenie - może dojść w 2011 r. Zapowiedział, że jeszcze w tym roku doradca prywatyzacyjny przedłoży strategię prywatyzacyjną, która w przyszłym roku powinna zostać wdrożona.
Wiceminister ocenił, że po pierwszym półroczu 2010 r. widać zdecydowaną poprawę wyników PKP Cargo. - Wynik operacyjny jest dodatni; wszystko wskazuje na to, że monstrualna strata z ubiegłego, kryzysowego roku, będzie znacznie poprawiona - ocenił Engelhardt.
Jak powiedział Balczun, po czerwcu PKP Cargo zanotowało ponad 20-proc. wzrost przewozów w odniesieniu do ubiegłego roku; powinno to zostać utrzymane do końca roku.
- Praktycznie w każdym miesiącu notujemy dodatni wynik na sprzedaży i dodatni wynik netto. Sytuacja jest zdecydowanie lepsza niż w tym dramatycznym roku 2009 - ocenił prezes.
W pierwszym półroczu spółka PKP Cargo przewiozła ok. 1,5 mln ładunków więcej niż zakładano. Również plan całego 2010 r. ma zostać przekroczony.