Polkomtel dla emerytów
Nadchodzą ciężkie czasy dla Vodafone, międzynarodowego operatora telefonii komórkowej. Firma musi w ciągu 30 dni zapłacić ok. 2,5 mld dolarów (112 mld rupii) zaległości podatkowych na rzecz indyjskiego fiskusa.
25.10.2010 | aktual.: 29.10.2010 10:05
Nadchodzą ciężkie czasy dla Vodafone, międzynarodowego operatora telefonii komórkowej i udziałowca naszego Polkomtela. Firma musi w ciągu 30 dni zapłacić ok. 2,5 mld dolarów (112 mld rupii) zaległości podatkowych na rzecz indyjskiego fiskusa.
Cała sprawa ma związek z zakupem w 2007 roku w Indiach oddziału Hutchinson Whampoa, (jednej z największych chińskich firm, współwłaściciela sieci drogerii Rossmann), zajmującego się telefonią komórkową. Vodafone odwołał się od tej decyzji. Sprawa jest w toku.
2,5 mld dolarów kary to nic w porównaniu z długami, z którymi boryka się się brytyjski koncern. Firma jest już zadłużona na około 50 mld dolarów.
Aby obsłużyć zadłużenie, Vodafone sprzedaje udziały w posiadanych przez siebie na całym świecie firmach telekomunikacyjnych. 7 września poinformował o zbyciu za 6,5 mld dolarów pakietu w China Mobile. Na poważnie przygotowuje się też do sprzedaży swoich udziałów w Polkomtelu.
- Strategia Vodafone na najbliższe lata zakłada, iż spółka pozbywa się udziałów w spółkach, w których nie jest większościowym udziałowcem. Ich przesłanie jest jasne, albo mamy wszystko, czyli udział większościowy, albo nic - mówi dla WP Magdalena Borowik z IDC Polska.
Jej zdaniem decyzja o sprzedaży 24,39 proc. Polkomtela zapadała już jakiś czas temu. Kara nałożona przez indyjski sąd raczej nie przyspieszy transakcji, zwłaszcza że z nieoficjalnych informacji wynika, że do sprzedaży akcji może dojść już za kilka miesięcy.
Z informacji Reutersa wynika, iż Vodafone już wyznaczył bank inwestycyjny Goldman Sachs na doradcę przy sprzedaży pakietu polskiego telekomu. Analitycy wyceniają spółkę na ok. 4 mld euro, a więc Brytyjczycy mogliby otrzymać za swój pakiet około miliarda euro.
Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, raczej nie należy się spodziewać, że udziały przejmie jedna firma. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest, że nie uda się znaleźć inwestora dla firmy, a udziały trafią do obecnych udziałowców.
Pozostali operatorzy, P4, PTK Centertel oraz PTC, raczej nie mają co liczyć na udziały w Polkomtelu, gdyż są małe szanse, aby zgodził się na to UOKiK.
Jak powiedział nam jeden z analityków pragnący zachować anonimowość, Polkomtel mógłby znaleźć inwestorów na giełdzie.
- Można by wypchnąć Polkomtela na GPW i sprzedać go emerytom (otwartym funduszom emerytalnym - przyp. WP) - powiedział analityk.