Polscy szefowie do... poprawki
Z raportu firmy doradczej Deloitte wynika, że po kryzysie na stanowiskach kierowniczych nie wystarczy już wiedza pozwalająca na osiąganie celów finansowych. Potrzebna jest też umiejętność kierowania ludźmi i współpraca firmy z otoczeniem, w którym działa.
Według Iwony Georgijew z Deloitte, takich kompetencji często polskim menedżerom brakuje. Nie potrafią też sprostać oczekiwaniom osób wchodzących na rynek pracy, dla których wynagrodzenie nie jest jedyną motywacją. Pozostałe to między innymi możliwość rozwoju i podnoszenia kwalifikacji.
Mało kobiet na wysokich stanowiskach
Iwona Georgijew podkreśla, że choć liczba kobiet w zarządach i radach nadzorczych jest wciąż niewielka, to jednak ich pozycja szybko rośnie. Na lepsze zmienia się też nastawienie kobiet-menedżerów wobec przedstawicielek własnej płci. Jak podkreśla - kobiety we własnych głowach nieodwracalnie złamały pojęcie "szklanego sufitu".
Autorzy raportu przeprowadzili badanie, które wykazało też, że im wyższa pozycja menedżera w firmie, tym lepiej ocenia on kompetencje członków swojego zarządu. Im niższy szczebel w hierarchii, tym ocena zarządu gorsza.
(AS)