Polski rating pójdzie w górę
Jest szansa, że agencje ratingowe podniosą Polsce ocenę ryzyka kredytowego w kolejnych latach. Kluczowe jednak będą działania nowego rządu i przeprowadzenie zapowiadanych reform. Jeśli to się nie uda, to stracimy na złotym, obligacjach, wzroście długu publicznego i rosnącym deficycie.
Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna" rating ryzyka kredytowego dla naszego kraju może zostać podniesiony. Agencja S&P wyraziła wczoraj opinię, że Polska ma potencjał wzrostowy na kolejne lata. Aby jednak nasza sytuacja fiskalna się poprawiła trzeba spełnić kilka warunków. S&P jako pierwszy wskazuje zmniejszenie deficytu sektora finansów publicznych do poziomu poniżej 3 proc. PKB. Drugi warunek to zmniejszenie poziomu długu publicznego do PKB, a ostatni przeprowadzenie reform. Chodzi przede wszystkim o system finansowania emerytur.
Kolejne wskazówki sugerują dalsza konsolidację fiskalną, prywatyzację, deregulację rynku pracy oraz wzrost wydatków na technologię i komunikację.
Ważnym elementem w przyszłorocznej ocenie ryzyka kredytowego będzie skorygowany budżet na rok 2012. Jeśli analitycy ocenią go jako realny, to jest szansa na wzrost ratingu. W przeciwnym wypadku dotknie nas czarny scenariusz, czyli wzrost kosztów obsługi długu, spadek wartości złotego nawet do poziomu powyżej 5 złotych za euro, wzrost bezrobocia oraz rosnący deficyt.