Pracownicy Tesco chcą podwyżek. Inaczej - protest
Związki zawodowe w hipermarketach Tesco domagają się podwyżek dla pracowników
28.01.2013 | aktual.: 28.01.2013 15:43
Związki zawodowe w hipermarketach Tesco domagają się podwyżek dla pracowników. Chcą też wycofania się władz firmy z norm wydajności pracy, ustalonych dla kasjerów. O postulatach przypominają w przededniu 5. rocznicy pierwszego strajku w hipermarkecie Polsce.
Patryk Kosela, rzecznik prasowy Komisji Krajowej związku "Sierpień 80", podkreśla, że postulaty popierają wszystkie związki zawodowe działające w firmie. Chodzi między innymi o 10-procentową podwyżkę dla pracowników szeregowych i 5-procentową dla kierowników.
Związki domagają się również zrównania płac w ramach sieci w różnych częściach kraju. Pensja za pracę na tym samym stanowisku, w tej samej sieci w różnych częściach kraju jest różna. To jest niezgodne z kodeksem pracy - mówią związkowcy.
*Polecamy: * Najlepiej i najgorzej opłacane branże w 2012 roku
Szczególnie duże kontrowersje wzbudza norma, jaką muszą w ciągu godziny wypracować kasjerzy. Chodzi o skasowanie co najmniej 1500 produktów. Związkowcy chcą od władz firmy wyjaśnień, na jakiej podstawie prowadzono taki limit. - Kasjer to nie robot - mówi Patryk Kosela. Związkowcy liczą na porozumienie z władzami spółki. Jeśli do niego nie dojdzie, nie wykluczają protestu.
MA