Cały świat oszalał na punkcie Labubu. Chińska firma puchnie od zysków
Labubu, popularna figurka Pop Mart, bije rekordy sprzedaży, a zyski firmy eksplodują. Ekspansja na rynki zagraniczne i rosnący popyt przyczyniły się do wzrostu wartości akcji o ponad 200 proc. w tym roku.
Pop Mart, dzięki sukcesowi Labubu, zyskał na wartości, przewyższając takie marki jak Mattel czy Sanrio. Jak podkreśla portal dlahandlu.pl, kluczowym czynnikiem wzrostu była ekspansja na dochodowe rynki zagraniczne.
Labubu, stworzony przez Kasinga Lunga, stał się kultowym gadżetem popkultury. Sprzedawany w "blind boxach", zdobył serca kolekcjonerów na całym świecie. Wśród fanów są m.in. Lisa z Blackpink i David Beckham.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jaja cała dobę. Nietypowa maszyna na wrocławskim osiedlu
Pop Mart planuje zwiększenie podaży, by sprostać globalnemu popytowi. Firma rozwija sieć sprzedaży, posiadając już 571 sklepów i 2597 "robot shops" w 18 krajach. To czyni ją najszybciej rosnącą firmą zabawkarską na świecie.
Przez pierwsze sześć miesięcy tego roku sama linia "The Monsters", do której należy Labubu, przyniosła Pop Mart 4,81 mld juanów (ok. 670 mln dol.), czyli ponad jedną trzecią wszystkich przychodów. Cztery inne linie produktów – w tym "Molly" i "Crybaby" – przekroczyły 1 mld juanów każda - czytamy.
Hit zakupowy na całym świecie
Popularność maskotek Labubu, napędzana głównie przez TikToka, przyczyniła się do wzrostu wartości rynkowej Pop Martu do ponad 40 mld dol.
Akcje firmy notowanej w Hongkongu wzrosły o 588 proc. w ciągu ostatniego roku, a rzadkie modele maskotek osiągają na rynku wtórnym ceny od 5 do 10 tys. dol.
Wzrost rentowności Pop Martu jest wynikiem optymalizacji kosztów, co pozwoliło na osiągnięcie marży brutto na poziomie prawie 67 proc. Szacowany zysk netto za 2025 rok ma wynieść 1,3 mld juanów chińskich (180 mln dol.), co stanowi znaczący wzrost w porównaniu do 290 mln CNY w roku poprzednim (ok. 40 milionów dol.)
Polacy pokochali chińskie maskotki
Maskotka Labubu stała się także hitem sprzedażowym na polskim rynku. Nad Bałtykiem sprzedawana jest w kartonowych pudełkach w cenach od 40 do 75 zł. Jednak ciężko uwierzyć w to, że są to oryginały, ponieważ w oficjalnych sklepach te zabawki kosztują od 279 do 449 zł.
Maskotka podbija także Krupówki w Zakopanem oraz stragany na Mazurach. Zdaniem sprzedawców zabawka wyparła kapibarę i inne maskotki.
Labubu została stworzona przez Kasinga Lunga, artystę pochodzącego z Hongkongu. Inspirację do stworzenia Labubu czerpał z nordyckich legend i mitologii, które fascynowały go w dzieciństwie.
Labubu jest częścią większej serii postaci nazywanej "The Monsters", która obejmuje dziewięć różnych stworków, każdy o unikalnym charakterze. Chociaż Labubu pojawiło się po raz pierwszy w 2015 r. w ilustracjach Kasinga Lunga, prawdziwy sukces przyszedł w 2019 r. dzięki współpracy z chińską firmą Pop Mart.
Pop Mart, założona w 2010 r. przez Wang Ninga, specjalizuje się w produkcji kolekcjonerskich zabawek sprzedawanych w systemie "blind box" (kupujący nie wie, jaką maskotkę otrzyma, dopóki nie otworzy pudełka).