Rewolucyjne zmiany po aferze z koniną. Chodzi o żywność

Parlament Europejski naciska na Komisję Europejską, by przygotowała prawo, które zobowiąże producentów wyrobów mięsnych i gotowych dań do informowania o kraju pochodzenia mięsa. Za wezwaniem KE do zaproponowania takich przepisów była większość posłów.

Rewolucyjne zmiany po aferze z koniną. Chodzi o żywność
Źródło zdjęć: © Fotolia

Chce tego bowiem, według raportu KE z końca 2013 r. przygotowanego w odpowiedzi na aferę z koniną, aż 90 proc. konsumentów europejskich.

Większość europosłów zagłosowała na sesji plenarnej w Strasburgu za rezolucją wzywającą Komisję Europejską do zaproponowania takich przepisów, mimo iż nie znalazły się one w planach legislacyjnych KE na ten rok. I choć rezolucja nie jest wiążąca prawnie, wywiera ona presję na Komisję.

- KE nie podjęła jeszcze decyzji, czy przygotuje takie przepisy czy nie - powiedział posłom Jyrki Katainen, wiceprzewodniczący KE. - W zależności od tego, czy chodziłoby o produkty proste, takie jak świeże mięso z przyprawami, czy o wysoko przetworzone, jak pizza, bardzo różne mogą być koszty informowania o kraju pochodzenia - mówił w poniedziałkowej (9 lutego) debacie z europarlamentarzystami.

Podkreślił, że podawany w raporcie KE wzrost kosztów o około 15-20 do nawet 50 proc. dotyczy kosztów operacyjnych, a nie ceny końcowej produktu. Badania organizacji konsumenckich dowodzą, że koszty produkcji nie wzrosną znacząco.

- Badanie konsumenckie z Francji pokazały, że koszty takich etykiet w przypadku mięsa w mrożonej lazanii to zaledwie 1,5 eurocenta, a dla sosu bolońskiego mniej niż cent. Myślę, że to raczej niedrogo - powiedziała Glenis Willmott, socjalistyczna eurodeputowana z Wielkiej Brytanii.

- Obowiązek podawania takich informacji byłby dobry dla przemysłu mięsnego, gdyż pomógłby przywrócić zaufanie dla łańcuchów dostawców, nadszarpniętego w rezultacie skandalu z koniną. Najważniejsze, że ponad 90 proc. konsumentów chce wiedzieć, skąd pochodzi mięso, które kupują - dodała.

Irlandka Lynn Boylan ze skrajnie lewicowej frakcji w PE zwróciła uwagę, że przy pracach w jej kraju nad etykietowaniem mięsa nieprzetworzonego były wysuwane podobne argumenty o podwyżce cen żywności.

- W Irlandii mamy dobrowolny system etykietowania dotyczący mięsa przetworzonego i gotowych dań, który okazał się dużym sukcesem. Uczestniczy w nim 40 tys. producentów i 120 firm przetwarzających żywność. To doskonały przykład korzyści, jakie może to przynieść biznesowi - powiedziała.

Szacuje się, że od 30 do 50 proc. unijnego mięsa po uboju jest przetwarzane i wykorzystywane jako składnik wyrobów spożywczych, najczęściej mięsa mielonego, przetworów i produktów mięsnych - podają materiały PE.

Nowe przepisy etykietowania, które weszły w życie w UE w grudniu 2014 r., narzucają od kwietnia tego roku obowiązek informowania o pochodzeniu nieprzetworzonego mięsa wieprzowego, drobiu i baraniny. Do tej pory podobne reguły od 2002 r. obejmowały wołowinę. Ustalone one zostały jako środki ostrożności w związku z epidemią choroby szalonych krów (BSE) wywołanej przez karmienie zwierząt mączką z kości. Zarażenie się nią przez człowieka powoduje w wielu przypadkach śmierć.

- Od kwietnia konsumenci w UE będą wiedzieć, kupując kawałek mięsa wieprzowego czy kawałek kurczaka, skąd pochodzi zwierzę. Ale kiedy będą kupować panierowane kotlety wieprzowe czy z kurczaka, nie będą mieli pojęcia o pochodzeniu mięsa - powiedział europoseł Keith Taylor z grupy Zielonych.

Socjalista Marc Tarabella zwrócił uwagę, że mimo iż np. mięso pochodzi z innej części świata, liczy się miejsce jego ostatniego przetworzenia i to ten kraj jest wskazywany jako kraj pochodzenia mięsa, w związku z czym konsument tak naprawdę nie wie, co je.

Choć popierają inicjatywę, z większą rezerwą wypowiadali się europosłowie z prawicowej Grupy Europejskiej Partii Ludowej, do której należą Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe.

- Po skandalu z koniną od nas zależy odzyskanie zaufania konsumentów. Chcemy, żeby Komisja przygotowała przepisy wprowadzające obowiązkowe oznaczenie kraju pochodzenia przetworzonej żywności, bo to zapewni większą przejrzystość, jaśniejszą i pełniejszą informację - oświadczył przewodniczący parlamentarnej komisji ds. środowiska Giovanni La Via z frakcji chadeków.

- Jednak musimy zagwarantować małym i średnim przedsiębiorstwom, których wiele jest w tym sektorze, że nie będzie to dla nich oznaczało dodatkowych obciążeń - dodał.

Wątpliwości wobec etykietowania miał Andrzej Grzyb z PSL. - Wszyscy chcielibyśmy, aby konsumenci mieli zaufanie do łańcucha dostaw żywności, chcielibyśmy, aby nie dochodziło do fałszowania żywności - powiedział europoseł.

- Wprowadzenie oznakowania mięsa w produktach jest często traktowane jako pewne panaceum na poprawienie kontroli łańcucha dostaw i zapobieżenie nieprawidłowościom. Pojawia się zatem pytanie: czy jeżeli chcemy zapobiec tym nieprawidłowościom czy fałszerstwom, nie powinniśmy lepiej egzekwować prawa, które już istnieje? Czy zwiększenie informacji na etykietach poprawi radykalnie tę sytuację? Po drugie, jest też pytanie o kraj pochodzenia: czy chodzi o pochodzenie zwierząt, czy też miejsce, gdzie dokonano uboju tego zwierzęcia, a może miejsce, gdzie dokonano rozbioru tuszy. Czy cały ten łańcuch powinien być na etykiecie? - zastanawiał się europoseł.

Bardziej entuzjastycznie do etykietowania mięsnych dań i wyrobów podchodzili europosłowie z PiS zrzeszeni we frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.

- Skoro oznaczamy kraj pochodzenia wina i ta informacja jest dla konsumentów niezwykle ważna, to dlaczego mamy nie określać miejsca pochodzenia mięsa, i to zarówno tego nieprzetworzonego, jak i tego przetworzonego? - argumentował podczas debaty Janusz Wojciechowski.

Zwrócił uwagę, że dla konsumentów ważną informacją może być np. to, że mięso z Polski to mięso ze zwierząt żywionych paszami bez GMO. Podkreślił, że konsument ma prawo wiedzieć, z jakiego kraju pochodzi mięso, i móc dokonać wyboru zgodnie z "konsumenckim patriotyzmem".

- Kwestie oszustw dotyczących jedzenia najlepiej rozwiązać można przez monitorowanie i adekwatną kontrolę łańcucha dostawców - podsumowała chadecka eurodeputowana Mairead McGuinness z Irlandii. Zwróciła uwagę, że o ile konsumenci chcą informacji o pochodzeniu mięsa na produktach przetworzonych, o tyle nie chcą za nie więcej płacić.

Z Brukseli Renata Bancarzewska

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (86)

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (883 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.