Rogale świętomarcińskie. Przez koronawirusa produkcja ograniczona
Według szacunków, w okolicy 11 listopada mieszkańcy Poznania oraz turyści zjadają nawet około miliona sztuk tego regionalnego przysmaku. W tym roku produkcja świętomarcińskich rogali została zmniejszona. Wzrośnie również ich cena.
Rogale świętomarcińskie na całym świecie wytwarza około 100 certyfikowanych producentów z regionu. W tym roku certyfikaty uprawniające do produkcji rogali świętomarcińskich przyznano niespełna 90 podmiotom.
Producenci przyznają, że ten rok będzie trudny z powodu pandemii. Robert Einbacher z poznańskiej cukierni "Kandulski" zauważa, że zamówienia rogali składane przez firmy są mniejsze nawet o 90 proc.
Jak podkreśla, sytuacji nie poprawiają też obostrzenia nałożone na lokale gastronomiczne. Jego firma od dawna sprzedaje rogale przez internet, ale nie jest to znaczący kanał dystrybucji.
- Teraz nastąpiło kolejne zachwianie, jeśli chodzi o możliwości działania podmiotów działających w galeriach handlowych. Oczywiście spodziewaliśmy się, że ten rok będzie inny – zakupując surowiec, planując tegoroczną produkcję rogali, założyliśmy o połowę mniejszą produkcję – powiedział Einbacher.
Waloryzacja emerytur 2021. Świetne wieści dla seniorów
- Wiemy, że sprzedaż na pewno będzie mniejsza; znacząca liczba rogali była sprzedawana podczas kiermaszu 11 listopada na ul. Św. Marcin - mówi Starszy Cechu Cukierników i Piekarzy w Poznaniu Stanisław Butka. - W przypadku mojego zakładu produkcja będzie podobna do tej w poprzednich latach. Klienci po prostu zaczęli kupować rogale wcześniej – zainteresowanie nimi wzrosło już po 1 listopada.
Niektórzy producenci przyznają też, że koszt rogali może być w tym roku nieco większy, za sprawą droższych surowców. Kilogram rogali kosztuje, w zależności od pracowni, ok. 40 – 47 zł.