Rosja w maju nie będzie eksportować produktów naftowych, w tym benzyny
W związku z brakiem benzyny na krajowym rynku rosyjskie władze postanowiły wstrzymać w maju eksport produktów naftowych - poinformował wiceminister energetyki Siergiej Kudriaszow. Na stacjach wprowadzano ograniczenia w sprzedaży benzyny.
28.04.2011 | aktual.: 29.04.2011 16:16
Według jego słów na spotkaniu z przedstawicielami kompanii naftowych, w tym Rosnieftu i Gazpromnieftu podjęto decyzję o czasowym wstrzymaniu eksportu, aby rozwiązać obecny kryzys benzynowy w kraju. Przypomniał, że w ubiegłym roku Rosja wyeksportowała jedynie 3 mln ton benzyny.
Najtrudniejsza sytuacja panuje w Petersburgu, Woroneżu, Nowosybirsku, na Sachalinie i w Kraju Ałtajskim. Ograniczenia do 20 litrów na samochód wprowadziły stacje Rosnieftu i Gazpromnieftu, inne stacje nie mają dostaw już od kilku dni.
Właściciele stacji benzynowych uważają, że obecne problemy wynikają z ustalanych odgórnie cen na paliwa i nadgorliwości premiera Władimira Putina. W lutym bowiem polecił on służbom kontrolnym, by przyjrzały się, czy wzrost cen na stacjach benzynowych nie wynika ze zmowy cenowej kompanii naftowych. Ceny benzyny zaczęły wtedy spadać.
Eksperci podkreślają, że obecnie koncernom bardziej opłaca się eksport paliw, co wywołuje ich deficyt na rynku krajowym.
Klienci rosyjskiej sieci stacji benzynowych Łukoil mogą jednak spać spokojnie. Benzyny na niej z pewnością nie zabraknie.
- Nie będzie żadnych problemów z dostępnością benzyny na stacjach Łukoilu w Polsce, gdyż nie sprzedajemy na nich benzyny sprowadzanej z Rosji, a jedynie produkowaną lub kupowaną w Europie - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską Dmitry Dolgov, przedstawiciel prasowy w moskiewskiej centrali Łukoilu.