Ruch zwolni w tym roku ponad połowę załogi

Kolporterska spółka pod nowym kierownictwem restrukturyzuje się i tnie etaty. W 2012 roku chce wykazać zysk operacyjny, a do 2016 roku podwoić przychody.

Ruch zwolni w tym roku ponad połowę załogi
Źródło zdjęć: © Alina Zienowicz, Wikipedia, lic. CC

05.07.2011 | aktual.: 05.07.2011 10:09

Na koniec zeszłego roku Ruch zatrudniał 3,67 tys. osób. – Proces zwolnień już zastaliśmy, przychodząc do firmy. Kontynuujemy go, bo uważam, że jest to jeden z niezbędnych elementów do umożliwienia powrotu spółki na pozycję lidera. Na koniec 2011 r. planujemy ograniczyć zatrudnienie do 1,6 tys. pracowników – mówi prezes spółki Wojciech Heydel. Pełni on tę funkcję od września ubiegłego roku, czyli od czasu, gdy kontrolny pakiet udziałów w Ruchu przejął od Skarbu Państwa amerykański fundusz Eton Park Management.

Zysk w przyszłym roku

Równolegle prowadzona jest też rekrutacja. – Zatrudniane są osoby zdolne, kompetentne w nowo tworzonych obszarach – mówi Heydel.

Dzięki restrukturyzacji, która polega także m.in. na dofinansowaniu procesu informatyzacji (w tym roku firma wyda na to 54 mln zł) oraz zmianach struktury sieci detalicznej (na inwestycje w ten segment do 2016 r. przeznaczone zostanie 160 mln zł), Ruch ma w przyszłym roku wykazać zysk operacyjny. Ubiegły rok zamknął stratą netto 81,7 mln zł, przy ok. 3,7 mld zł przychodów. – W tym roku przychody powinny być nieco wyższe od ubiegłorocznych. Planujemy zamknąć bieżący rok już bez straty – mówi Heydel. Do 2016 r. zarząd zakłada też podwojenie obecnych przychodów. Ponad połowa z nich ma wtedy pochodzić ze sprzedaży detalicznej (teraz jest to ok. 25 proc.).

Spółka będzie też porządkować m.in. posiadane nieruchomości. – Te aktywa, które są nam potrzebne do utrzymania sieci detalicznej czy do dalszego rozwoju segmentu hurtowego, zostaną. Te, które uznamy za zbędne, zostaną wystawione na sprzedaż – zapowiada prezes. Nie wiadomo, co stanie się z siecią kawiarni Ruchu. – Podobnie jak nieruchomości sieć kawiarni nie jest naszym podstawowym biznesem – deklaruje tylko Heydel.

Pomysły na Internet

Wśród nowych pól działalności, które interesują spółkę, jest sprzedawanie informacji w wersji elektronicznej. Wcześniej Ruch miał pomysł stworzenia portalu z treściami wydawców oferowanymi w wersji elektronicznej. – Żeby o tym w ogóle mówić, najpierw musimy poprawić swoją bazę IT. To, co będziemy robić w obszarze Internetu, określimy najpóźniej do końca tego roku. Interesuje nas wszystko, co zaczyna się na e-, każda działalność w zakresie sprzedaży w Internecie – zapowiada prezes.

Na rynku kolportażu pozycja Ruchu słabnie. Jak wyliczyła Izba Wydawców Prasy, w tym roku firma dowozi prasę do mniejszej liczby punktów niż rok wcześniej (z 28,6 tys. zostało ich 26 tys.). Spółka chce ten trend zatrzymać. W 2016 r. ma mieć ok. 4,4 tys. własnych punktów sprzedaży i prowadzić sprzedaż hurtową do ok. 20 tys. kolejnych.

Prezes nie chce komentować tego, w jakiej perspektywie Ruch mógłby wrócić na giełdę. Zniknęła z niej 17 stycznia, kiedy nowy amerykański inwestor skupił brakujące mu akcje w wezwaniu. Heydel nie chce się także odnieść do planowanej na jesień tego roku publicznej oferty akcji konkurencyjnego Kolportera.

Magdalena Lemańska

zwolnieniagpwruch
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)