Słabe wyniki Tesco - nagrody nie będzie
Szef brytyjskiego koncernu Tesco odmówił przyjęcia premii rocznej w wysokości 372 tysięcy funtów - czyli równowartości 2 milionów złotych. W ten sposób ukarał siebie za słabe wskaźniki ekonomiczne spółki w Wielkiej Brytanii.
W tym roku akcje Tesco straciły na wartości 25 procent. Firma musiała zainwestować miliard funtów, by ratować swoją podupadającą kondycję w Wielkiej Brytanii. To zmusiło szefostwo firmy do radykalnych kroków. Prezes Philip Clarke nie przyjął rocznej premii w wysokości 372 tysięcy funtów i rozdysponował ją wśród kadry kierowniczej. Jej członkowie otrzymają z tej puli i tak zaledwie 13-17 procent przysługującej im rocznej wypłaty.
Dziś Tesco opublikowało roczny raport finansowy. Mimo niezadowalających wyników w ojczyźnie ogólne dane firmy nie prezentują się źle. Po raz pierwszy w historii stan zatrudnienia przekroczył pół miliona osób. Międzynarodowe operacje, w tym sklepy w Polsce, przyniosły Tesco ponad miliard funtów zysków.