Soros zarzuca Niemcom generowanie ryzyka deflacji
Amerykański miliarder George Soros zarzucił Niemcom, podczas wtorkowej konferencji na temat długów publicznych, że ignorują ryzyko powstania deflacji w zadłużonych krajach europejskich, jakie stwarza rygorystyczna polityka budżetowa Berlina.
Amerykański miliarder George Soros zarzucił Niemcom, podczas wtorkowej konferencji na temat długów publicznych, że ignorują ryzyko powstania deflacji w zadłużonych krajach europejskich, jakie stwarza rygorystyczna polityka budżetowa Berlina.
Według Sorosa, który wystąpił we wtorek na konferencji na Uniwersytecie Columbia (Nowy Jork), poświęconej długom publicznym w państwach UE, Niemcy tworzą ryzyko powstania "spirali deflacyjnej" w krajach Unii Europejskiej.
- Niemcy nalegają nie tylko na (zachowanie) surowej dyscypliny budżetowej w krajach najsłabszych, ale jednocześnie redukują swój własny deficyt - powiedział Soros. Dodał, że Berlin "nie zdaje sobie prawdopodobnie sprawy z tego, że prowadzi złą politykę makroekonomiczną, ponieważ działa ona na jego korzyść".
Amerykański miliarder jest bardzo krytyczny wobec tego, co nazywa "nieprzejednaniem" Niemiec w kwestii dyscypliny budżetowej.
- Gdy kraje, które pożyczają (pieniądze) i kraje, które udzielają pożyczek redukują swoje deficyty w okresie, w którym bezrobocie jest bardzo wysokie, wprawiają w ruch spiralę deflacyjną w krajach - pożyczkobiorcach - tłumaczył Soros.
- Nawet jeśli osiągną one swój cel zredukowania deficytu, najsłabsze kraje (europejskie) będą miały trudności w konkurowaniu z Niemcami - powiedział Soros, który uważa, że dodatkową ceną, jaka państwa te zapłacą, będą "trudności z powrotem na drogę wzrostu gospodarczego", ponieważ będą one musiały obniżać pensje i ceny, generując w ten sposób deflację.
- A deflacja sprawia, że koszt zadłużenia staje się jeszcze większym ciężarem - zakonkludował Soros.
Również we wtorek dziennik Financial Times przytoczył słowa krytyki Sorosa pod adresem amerykańskiej administracji. Jego zdaniem prezydent USA Barack Obama nie powinien redukować rządowych wydatków w okresie wysokiego bezrobocia z zamiarem zmniejszenia deficytu.
- Cięcia wydatków rządowych w okresie dużego bezrobocia byłyby zlekceważeniem lekcji płynącej z historii - uważa cytowany przez Financial Times amerykański miliarder. Jego zdaniem Inwestowanie w infrastrukturę i oświatę ma większy sens.