Szok! Robią kiełbasę z kurczaka!

Pachnące kabanosy, pyszna myśliwska, a w środku - resztki kurczaka! Kontrola gdańskiej Inspekcji Handlowej jasno dowodzi, że producenci żywności mają gdzieś swoich klientów. Mimo, że na etykietach i opakowaniach jak byk stoi, że kiełbaski są w stu procentach z wieprzowiny, fachowcy znaleźli w nich mięso drobiowe. Morał: płacimy za mięsne frykasy z miesiąca na miesiąc coraz więcej, a jakość produktów jest daleka od ideału

Szok! Robią kiełbasę z kurczaka!
Źródło zdjęć: © newspix.pl | Katarzyna Naworska

28.10.2011 07:06

W sklepie porównujemy ceny, oglądamy etykietki i sprawdzamy wszystko trzy razy, bo chcemy wiedzieć co jemy, przy okazji nie przepłacając. Niestety, to na nic! Inspekcja Handlowa w Gdańsku przeprowadziła bardzo wnikliwą kontrolę tego, co jest sprzedawane na stoiskach z mięsem. Pod lupę poszły małe sklepy i duże markety w Gdyni, Wejherowie i Słupsku. Wyniki testów są zatrważające.

– Spośród zbadanych wyrobów mięsnych zakwestionowano co trzecią partię towaru, nieprawidłowości dotyczyły 80 procent skontrolowanych sklepów - mówi Dariusz Klugmann (32 l.), rzecznik IH w Gdańsku.

Sprawdzano skrupulatnie m.in. rozmaite konserwy mięsne, szynkę parmeńską i kiełbasy. To właśnie z nimi było najgorzej. Do laboratorium trafiły podejrzane kabanosy wieprzowe z papryką i myśliwska. Mimo, że należą do najdroższych wędlin ich jakość pozostawiała wiele do życzenia.

Specjaliści wykryli, że zamiast wieprzowiny do flaków trafiało znacznie tańsze mięso drobiowe. Skąd kurczak wziął się w myśliwskiej? Można przypuszczać, iż producenci po prostu oszczędzają w ten sposób.

Ale jeden z nich wyjaśniał inspektorom, że najpierw robił kiełbaski drobiowe, pracownicy zapomnieli wyczyścić maszyny, w nadziewarce zostały kawały kurczaka, które potem trafiły do "wieprzowych" specjałów. Ręce opadają...

Przyłapani producenci zostali wezwani do natychmiastowego zaprzestania swoich nieuczciwych praktyk. Będą musieli pokryć koszty badań laboratoryjnych, grożą im także kary finansowe. Miejmy nadzieję, że to ich czegoś nauczy, a nasze kiełbasy będą tak dobre, jak są drogie.

Dariusz Klugmann (32 l.), rzecznik IH w Gdańsku
- Zakwestionowaliśmy co trzecią partię badanego towaru, nieprawidłowości były w 80 procentach sprawdzanych sklepów. W kiełbasach myśliwskich i kabanosach z papryką wykryto obecność mięsa drobiowego.

Marta Cherek (18 l.), gdańszczanka
- Chciałabym mieć pewność, że mięso, które kupuję w sklepie jest dobrej jakości. Jak widać, coraz częściej producenci nas oszukują.

inspekcja handlowamięsokiełbasa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)