Azoty Tarnów, jeden z największych przebojów sektora chemicznego oraz szerokiego rynku, znalazł kolejny „sufit” przy 58 – 59 PLN. Poprzedni wyrysował się na 51,50 PLN, aby następnie przejść we wsparcie.
Piątkowa sesja przyniosła silny wzrost WIG20 . Na wykresie pojawiła się długa biała świeca sugerująca kontynuację ruchu na kolejnych sesjach. Minimalny zasięg wzrostów należy szacować na 2258 punktów, a potencjalnym na 2290 lub 2320 punktów i wyżej. O unieważnieniu powyższego scenariusza będzie można mówić dopiero w przypadku przełamania wsparcia w strefie 2141-2149 punktów.
Choć dwie ostatnie sesje przyniosły zmniejszenie dynamiki wzrostów, to jednak na razie nie pojawiły się sygnały świadczące o zakończeniu ruchu. Tym samym, kolejne sesje powinny przynieść kontynuację wzrostów.
Choć w piątek WIG20 lekko zniżkował, to jednak trudno mówić o zakończeniu korekcyjnych wzrostów. W ciągu najbliższy sesji indeks może kontynuować ruch do 2330-2340 punktów lub w okolicę 2355 punktów. W średnim
terminie cały czas jednak obowiązuje scenariusz spadkowy o zasięgu na 2185-2230 punktów.
WIG20 ponownie wczoraj zwyżkował. Choć ruch z ostatnich dwóch dni trudno uznać za powrót
krótkoterminowego trendu wzrostowego, to jednak należy spodziewać się kontynuacji wzrostów na kolejnych sesjach. Najbliższy opór indeks odnajdzie w strefie 2350-2355 punktów, ale najprawdopodobniej indeks sięgnie 2365 punktów, a nie można wykluczyć i testu ostatniego lokalnego maksimum w okolicach 2400 punktów.
Od dwóch sesji WIG20 konsoliduje siê w okolicy oporu na poziomie 2360 punktów. Choć nie można wykluczyć kontynuacji wzrostów, to jednak nadal nieco więcej przemawia za powrotem spadków.
Od tygodnia WIG20 konsoliduje się pod strefą docelowego zasięgu ruchu 2390-2400 punktów, nie generując żadnych sygnałów inwestycyjnych. Dopiero przełamanie wsparcia na poziomie 2358 punktów będzie można interpretować jako sygnał sprzedaży. W przypadku kontynuacji wzrostów, kolejny poziom docelowy stanowi
2430-2435 punktów.
WIG20 lekko wczoraj zniżkował. Choć nadal nie można wykluczyć jeszcze jednego, korekcyjnego impulsu wzrostowego, to jednak w średnim terminie cały czas obowiązuje scenariusz spadkowy.
Wczorajsza sesja przyniosła korekcyjny spadek WIG20. Choć cały czas można liczyć na kontynuację krótkoterminowego wzrostu, to jednak dzisiejsza sesja może przynieść dalszą część korekty. W jej ramach indeks nie powinien jednak zniżkować poniżej 2222 punktów. Z kolei w przypadku kontynuacji wzrostów, WIG20 może sięgnąć okolic 2315 punktów.
Wczoraj WIG20 przełamał ważne wsparcie na poziomie 2222 punktów, generując sygnał sprzedaży. Choć z uwagi na krótkoterminowe wyprzedanie nie można wykluczyć niewielkiego odreagowania, to jednak w średnim terminie należy liczyć się z testem minimów z przełomu września i października.
Ostatnia sesja zakończyła się spadkiem WIG20. Biorąc pod uwagę przecenę na giełdach za oceanem, spadku można również oczekiwać i na dzisiejszej sesji. O unieważnieniu krótkoterminowego scenariusza wzrostowego będzie jednak można mówić dopiero po przełamaniu wsparcia na poziomie 2305 punktów.
Od trzech sesji WIG20 porusza się horyzontalnie. Choć na razie nie pojawiły się sygnały sprzedaży, to jednak w średnim terminie nadal obowiązuje scenariusz spadkowy.
WIG20 silnie wczoraj zwyżkował. Zdecydowana większość ruchu przypadła jednak na wysokie otwarcie, po którym dynamika wzrostów wyraźnie osłabła. Jak na razie nie pojawiły sił jednak sygnały powrotu spadków.
Choć od dwóch sesji WIG20 zwyżkuje to jednak dopóki znajduje się poniżej oporu w strefie 2829-2832 punktów, nadal sporo przemawia za kontynuacją trendu spadkowego w okolicę 2770-2775 punktów.
WIG20 ponownie wczoraj zwyżkował. Dynamika ruchu była jednak zdecydowanie mniejsza niż w piątek, a świeca jaka powstała na wykresie posiada dość długi górny cień, sięgający niemal idealnie oporu w okolicach 2895 punktów.
W piątek WIG20 silnie zwyżkował, zmierzając w kierunku górnego ograniczenia średnioterminowego kanału
horyzontalnego w strefie 2825-2830 punktów. Choć nadal trudno mówić o trendzie wzrostowym, to jednak nie
można wykluczyć próby przełamania wspomnianego oporu. W przypadku jej powodzenia, można spodziewać
się ruchu do 2855 lub nawet 2890-2895 punktów.
Od dwóch sesji WIG20 stoi w miejscu, wyraźnie czekając na wyklarowanie sytuacji na giełdach za oceanem. Jak na razie brak jakichkolwiek sygnałów inwestycyjnych, ale wydaje się, że nadal nieco więcej przemawia za kontynuacją korekcyjnych wzrostów.
WIG20 silnie wczoraj zniżkował. Choć indeks zakończył sesję powyżej wsparcia na poziomie 2680 punktów, to jednak dzisiaj można oczekiwać kontynuacji spadków.
WIG20 lekko wczoraj zwyżkował. Biorąc pod uwagę silne, krótkoterminowe wyprzedanie rynku oraz bliskie
wsparcie na poziomie 2631 punktów, prawdopodobna wydaje się kontynuacja korekcyjnego odbicia. Najbliższy
opór pojawi się już w okolicach 2690 punktów, ale najprawdopodobniej zasięg ruchu można szacować na
2700-2710 punktów.
Wczorajsza sesja przyniosła silny wzrost WIG20. Indeks nadal jednak porusza się w obrębie konsolidacji, co oznacza, że sygnałów o charakterze inwestycyjnym nadal brak.
Sesja wtorkowa po raz kolejny mijała w sennych nastojach. Notowania kontraktów terminowych oscylowały w niewielkim zakresie zmian. Rynek terminowy na FW20Z10 wystartował z poziomu 2 765 pkt, po czym strona kupująca zdołała podciągnąć kurs do 2 772 pkt.
Pomimo podażowego przebiegu sesji za oceanem, otwarcie FW20Z10 uplasowało się wczoraj w rejonie poniedziałkowej ceny odniesienia. Od początku notowań niewielką przewagę zaczęły zdobywać jednak niedźwiedzie, choć nie była to zbyt wyrazista inicjatywa.
Ostatnia sesja przyniosła niewielki spadek WIG20. Choć teoretycznie indeks mógłby rozpocząć korektę, to jednak na razie nie pojawiły się konkretne sygnały sprzedały.