Były szef Rezerwy Federalnej (banku centralnego USA -Fed) Ben Bernanke rozpoczął w poniedziałek, po zaledwie trzech dniach przerwy, pracę w Brookings Institution, najstarszej amerykańskiej instytucji doradczej i naukowo badawczej.
Ben Bernanke przestaje kierować Fed, a jego miejsce zajmuje Janet Yellen. Według ekonomistów czeka ją trudne zadanie - będzie musiała bezpiecznie wyprowadzić USA i świat z polityki luzowania ilościowego, którą wprowadził Bernanke w latach kryzysu.
Senat USA zatwierdził w poniedziałek Janet Yellen, dotychczasową wiceprezes Rezerwy Federalnej, czyli banku centralnego USA (Fed), na nową szefową tej instytucji. Będzie pierwszą kobietą na tym stanowisku w 100-letniej historii Fed.
Prezydent Barack Obama powiedział w piątek, że ma "kilku znakomitych kandydatów" na stanowisko szefa Rezerwy Federalnej (Fed), czyli banku centralnego USA a decyzję podejmie jesienią. Przyznał, że to będzie jedna z najważniejszych decyzji jego drugiej kadencji.
Przyszłość programu luzowania ilościowego jest zależna od warunków panujących w amerykańskiej gospodarce - powiedział w środę prezes amerykańskiej Rezerwy Federalnej Ben Bernanke przed komisją ds. finansowych amerykańskiej Izby Reprezentantów.
Wtorkowa sesja na nowojorskich giełdach zakończyła się wzrostami najważniejszych indeksów. Inwestorzy oczekują na wyniki rozpoczętego we wtorek posiedzenia banku centralnego USA.
Na amerykańskich giełdach akcji nie widać sygnałów formowania się bańki spekulacyjnej - powiedział w środę prezes Rezerwy Federalnej Ben Bernanke. Szef Fedu ocenił, że kryzys cypryjskiego systemu bankowego nie stanowi zagrożenia dla gospodarki i systemu finansowego USA.
Złoty zyskiwał w piątek względem głównych walut po czwartkowej zapowiedzi Rezerwy Federalnej dotyczącej skupu obligacji zabezpieczonych hipotekami. Ok. godz. 17.15 za euro płacono 4,06 zł, za dolara 3,09 zł, a za szwajcarskiego franka 3,33 zł.
Piątkowa sesja na Wall Street przyniosła wzrosty głównych indeksów w reakcji na słowa szefa Fed Bena Bernanke, który zasygnalizował możliwość dalszych działań Fed w celu pobudzenia amerykańskiej gospodarki.
Amerykańska Rezerwa Federalna obniżyła prognozę wzrostu gospodarczego w USA w obecnym i przyszłym roku. Fed jest gotowy do działania, które może obejmować dodatkowy skup aktywów z rynku, jeśli spowolnienie będzie się pogłębiać - powiedział prezes Fedu, Ben Bernanke.
Czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła przez większą część dnia dalsze lekkie wzrosty po ostrych zwyżkach dzień wcześniej, chociaż inwestorów mógł nieco rozczarować szef Fed Ben Bernanke, który wykluczył na razie wprowadzenie kolejnego etapu luzowania polityki pieniężnej.
Szef Rezerwy Federalnej (Fed) Ben Bernanke przedstawił w czwartek umiarkowanie optymistyczną ocenę stanu gospodarki USA; przyznał, że sytuacja na rynku pracy jest niezadowalająca, ale nie obiecał nowych posunięć w celu przyspieszenia wzrostu gospodarczego.
Ben Bernanke, prezes Rezerwy Federalnej (Fed) - banku centralnego USA - oświadczył we wtorek, że jeśli nie nastąpi szybszy wzrost gospodarczy to "może upłynąć kilka lat" zanim bezrobocie w USA spadnie do normalnego poziomu.
Chociaż administracja prezydenta Obamy kładzie nacisk na oznaki poprawy gospodarki USA, prezes Rezerwy Federalnej Ben Bernanke zwrócił uwagę na zjawiska, które wciąż hamują jej wzrost.
Amerykańska Rezerwa Federalna podjęła decyzję o pozostawieniu bez zmian głównej stopy procentowej. Amerykańscy bankierzy centralni powstrzymali się od podjęcia dodatkowych działań stymulujących gospodarkę.
Rezerwa Federalna jest gotowa do podjęcia dodatkowych kroków w celu wsparcia wzrostu gospodarczego w USA - powiedział we wtorek prezes amerykańskiej Rezerwy Federalnej Ben Bernanke przed połączoną komisją ds. gospodarczych amerykańskiego Kongresu.
Prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka w globalnym zestawieniu szefów banków centralnych został wyżej oceniony niż prezes Rezerwy Federalnej w USA Ben Bernanke - poinformował magazyn Global Finance.
Godzina 16 polskiego czasu była w piątek godziną zero. O tej porze szef Fed rozpoczął swoje przemówienie po dorocznym sympozjum banku centralnego USA. Nie udało mu się jednak wstrząsnąć rynkami.
Oczy całego świata finansowego zwrócone są dzisiaj na Jackson Hole. Tam właśnie spotykają się członkowie Fed, czyli banku centralnego Stanów Zjednoczonych, na dorocznym sympozjum gospodarczym. Tam też zapadają najważniejsze decyzje finansowe świata.
W obliczu drugiej fali kryzysu finansowego, postępującego spowolnienia gospodarczego i ogólnie kiepskiego w ostatnich tygodniach nastroju na rynkach finansowych, inwestorzy, ekonomiści i analitycy czekają na komunikat Fed po spotkaniu.
Prezes Rezerwy Federalnej (Fed) czyli banku centralnego USA Ben Bernanke ostrzegł we wtorek, że bez zwiększenia wynoszącego 14,3 bilionów dolarów limitu długu publicznego Stanom Zjednoczonym grozi katastrofalny spadek wiarygodności kredytowej.
Przewodniczący Fed (banku centralnego USA) Ben Bernanke powiedział we wtorek, że wciąż potrzebne są bodźce finansowe, by przyśpieszyć "frustrująco powolne" ożywienie gospodarcze w Ameryce - napisał Bloomberg.
Jeszcze tydzień temu wydawało się, iż okoliczności wystąpienia szefa Fed w Kongresie będą znacznie mniej sprzyjające. Szybko rosnące ceny ropy i przecena na rynkach akcji (które obserwowaliśmy w ubiegłym tygodniu) z pewnością przesunęłyby ciężar dyskusji w kierunku spraw bieżących.
Kraje z niedowartościowanymi walutami powinny pozwolić na ich umocnienie - powiedział przewodniczący Amerykańskiej Rezerwy Federalnej Ben Bernanke, w trakcie odbywającego się w Paryżu szczytu G20.
W środę inwestorzy próbowali dostosować swoje zachowanie do wtorkowej wypowiedzi szefa Fed, Bena Bernanke. Trudno jednak było w niej znaleźć coś nowego.
Wtorkowy poranek przynosi umocnienie złotego do głównych walut. O godzinie 10:40 kurs USD/PLN testował poziom 3,4703 zł, spadając o 1,8 gr w stosunku do wczorajszego zamknięcia. Kurs EUR/PLN, po spadku o 1,4 gr, testował poziom 4,1454 zł.