Pandemia. Rozgrywki odwołane, sportowcy znikają ze stadionów, branża bukmacherska w rozpaczy – nie ma się o co zakładać. Wygra ten, kto zaoferuje nowe usługi. W czasie trudnym dla branży Ministerstwo Finansów przedstawia trzy wykluczające się interpretacje na funkcjonowanie biznesu. Efekt - część bukmacherów zarabia, część walczy z biurokracją. Sprawa trafiła do Najwyższej Izby Kontroli.