Leki niezbędne tysiącom Polaków w tajemniczy sposób znikają z rynku. Winą za to obarczani są głównie aptekarze, którym zarzuca się odsprzedawanie za granicę refundowanych medykamentów. Oni bronią się wskazując, że główna część procederu odbywa się bez ich udziału, a spisek sięga znacznie wyżej.