Będą ograniczenia dla wywozu leków z Polski?
Ograniczenie możliwości wywozu leków z Polski w sytuacji ich braku lub utrudnionej dostępności dla pacjentów w naszym kraju zakłada projekt noweli Prawa farmaceutycznego zgłoszony przez posłów PO. Sejmowa komisja zdrowia skierowała go do podkomisji.
W ocenie wnioskodawców uchwalenie noweli ma rozwiązać problem niekontrolowanego wywozu z Polski leków, wyrobów medycznych i środków spożywczych specjalnego przeznaczenia. Chodzi o sytuacje, gdy hurtownie i część aptek w ramach importu równoległego sprzedają niektóre medykamenty do krajów sąsiednich, tam gdzie ceny są znacznie wyższe niż w Polsce - np. do Austrii czy Niemiec. Nierzadko hurtownia odmawia sprzedaży aptece w Polsce, jednocześnie sprzedając ten sam lek hurtowni za granicą.
Jak mówił poseł Rajmund Miller (PO), z Polski wywożone są m.in. te leki, których cena w innych krajach Unii Europejskiej jest pięciokrotnie wyższa. Wymienił tu m.in. heparyny i insuliny.
Wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki zapewnił, że resort popiera projekt poselski, biorąc pod uwagę nasilające się zjawisko niekontrolowanego wywozu leków z kraju. Zaznaczył, że choć jest to legalne, to jednak często prowadzi do realnego utrudnienia dostępu do medykamentów dla pacjentów w Polsce.
Dodał, że dzięki proponowanym rozwiązaniom możliwe będzie wprowadzenie kontroli obrotu i dostępności produktów leczniczych na każdym etapie, m.in. w momencie wprowadzenia ich do sprzedaży, transakcji pomiędzy hurtowniami i wydania ich pacjentowi.
- Te działania są kompleksowe, spójne i zapewnią - w ocenie ministra zdrowia - znaczną, wyraźną poprawę w dostępności i znacznie rzadziej będziemy mieli takie sytuacje, że pacjent czy apteka skarżą się na to, że nie mogą kupić ważnego dla siebie leku - powiedział Radziewicz-Winnicki.
Wywóz praktycznie niemożliwy?
Zastrzeżenia do projektu zgłosił m.in. Maciej Bieńkiewicz ze Stowarzyszenia Eksporterów Równoległych. W jego ocenie opisany w nim proces uzyskiwania zgody Głównego Inspektora Farmaceutycznego na eksport jest na tyle uciążliwy, że w praktyce uniemożliwia swobodne prowadzenie działalności gospodarczej w tym zakresie.
Andrzej Stachnik ze Związku Pracodawców Hurtowni Farmaceutycznych apelował, by w trakcie dalszych prac uwzględnić możliwości techniczne hurtowni, dotyczące raportowania stanu magazynowego i sprzedaży.
- Raportowanie codziennych sprzedaży i stanu magazynowego to są miliony informacji. Musimy mieć czas, aby sprostać tym wyzwaniom - podkreślił.
Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Grzegorz Kucharewicz ocenił z kolei, że projekt nie zapewnia hurtowniom farmaceutycznym pełnego dostępu do leków, ani równego traktowania wszystkich hurtowni.
- Nie likwiduje uprzywilejowania tzw. hurtowni producenckich i sieciowych ani nie ogranicza tzw. odwróconego łańcucha dystrybucji - mówił. - Nadal nie ma tam obiecywanych na komisji zdrowia zapisów dotyczących dostaw do hurtowni leków refundowanych w ilościach niezbędnych do zaspokojenia bieżących potrzeb pacjentów - podkreślił.
Tym razem się uda?
Zapis nakładający na producentów lub importerów leków obowiązek zapewnienia hurtowniom farmaceutycznym stałych dostaw leków, szczególnie refundowanych, w ilości niezbędnej do zaspokojenia bieżących potrzeb pacjentów znajdował się w projekcie ostatniej nowelizacji Prawa farmaceutycznego (Sejm uchwalił ją na początku grudnia). W trakcie prac komisji zdrowia został jednak wykreślony.
Radziewicz-Winnicki argumentował wówczas, że zapis taki mógłby doprowadzić do braków środków medycznych, ponieważ przewidywał sprzedaż przez producentów do wszystkich hurtowni, w każdej ilości.
Obecny projekt nowelizacji Prawa farmaceutycznego wnosi procedurę kontrolowanego wywozu leków przez hurtownika. W tym celu wprowadzony ma zostać obowiązek zgłoszenia inspekcji farmaceutycznej zamiaru wywozu leku za granicę. W przypadku zagrożenia brakiem dostępności produktu leczniczego Główny Inspektor Farmaceutyczny miałby obowiązek zgłosić sprzeciw w terminie 7 dni roboczych od dnia otrzymania zgłoszenia. Hurtownik mógłby dokonać wywozu tylko w przypadku braku sprzeciwu GIF.
Eksport leków bez uprzedniego zgłoszenia albo wbrew sprzeciwowi inspekcji farmaceutycznej będzie karany. Kara będzie mogła wynosić do 5 proc. wartości rocznego obrotu netto.