Masy, dostrzegające miałkość i bezradność elit, w końcu zaczną szukać charyzmy. A ta, w tradycji, zawsze łączy się z przypisywaniem sobie prawa do działań nadzwyczajnych. Powyższe, w połączeniu z kapitalizmem państwowym wypierającym stopniowo rynek, zaczyna być niebezpieczne. Bo przypomina lata 30. ubiegłego wieku - ostrzega prof. Jadwiga Staniszkis w felietonie dla Wirtualnej Polski.