Ze Stanów Zjednoczonych napłynęły dane wskazujące na poprawę na rynku pracy. Najpierw na wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym o 215 tys. wskazał raport ADP.
Widmo ataku Stanów Zjednoczonych na Syrię i groźba jeszcze głębszej destabilizacji geopolitycznej regionu sprawiały, że od początku tygodnia obraz notowań był typowy dla okresu, w którym inwestorzy stronią od ryzykownych walut i aktywów.
Wzrost kursu USDPLN został w tym tygodniu powstrzymany po 3 tygodniach silnej wyprzedaży. Na taką sytuację miała wpływ ogólna słabość dolara względem większości głównych walut. Jeśli chodzi o rynki euro, franka czy funta to obserwujemy stabilizację i jedynie nieznaczne ruchy osłabiające polską walutę.
Na jesień plasowanie kolejnych dwóch transz zapowiedział Orlen. Emisji obligacji detalicznych należy spodziewać się także po KGHM, PKO BP i być może PGE.
W tym tygodniu najmocniejsze względem amerykańskiego dolara były japoński jen, szwajcarski frank i euro, które umocniły się odpowiednio o: 1,8; 0,9 i 0,7 proc. Kurs EUR/USD znajduję się obecnie na poziomie 1,2920.
W tych dniach przeprowadzane są publiczne i prywatne emisje obligacji o wartości 178 mln zł samych tylko spółek z branży finansowej. A kwota ta jeszcze wzrośnie.
W ubiegłym tygodniu bezsprzecznie najważniejszymi wydarzeniami (które również skutkowały najsilniejszymi ruchami na rynku walutowym) były wypowiedzi szefów władz monetarnych.
Rynek amerykański w ostatnim czasie należy do jednych ze słabszych. Coraz głośniej mówi się o negatywnym wpływie silnego dolara na wyniki spółek i pewnie jest to jeden z głównych powodów niechęci inwestorów do kupna przedsiębiorstw z Wall Street.