Prawo dość restrykcyjnie reguluje, kiedy dzieci mogą samodzielnie wydawać pieniądze. Ma to chronić najmłodszych przed nieuczciwymi sprzedawcami, a rodziców przed koniecznością spłacania zaciągniętych w ten sposób zobowiązań. Nie oznacza to jednak, że dziecko nie może nic kupić, a rodzic nie może tych zakupów kontrolować, dając maluchowi konieczną swobodę.