Zgodnie z polskimi przepisami, zarówno kulig, jak i kręcenie bączków czy driftowanie na oblodzonych drogach są surowo zabronione. Można dostać wysoki mandat.
Stoki nie działają. Miłośnicy śniegu jednak nie odpuszczają i przerzucili się na kuligi. Na Podlasiu organizator nie ma już wolnych miejsc. Termin? Dopiero za kilka tygodni. A do tego czasu trzeba mieć nadzieję, że śnieg nie stopnieje.