Od 1 kwietnia do sklepu może wejść trzy razy tyle osób, ile jest kas, dlatego do Biedronek wjechały kasy mobilne. Internet obiegły zdjęcia maila pracownika z instrukcjami, że kasy nie mają być używane, a nawet podłączone do prądu. Sieć odpiera zarzuty, że kasy będą podłączone najpóźniej do 6 kwietnia, a całe zamieszanie jest powodowane troską o klientów.