Tajemniczy pociąg towarowy, który pod koniec marca przejechał przez całą Polskę przewoził wysokowzbogacony uran - donosi na swoich stronach internetowych niemiecki tygodnik "Der Spiegel". Z informacji gazety wynika, że był to uran składowany dotychczas w ośrodku badań jądrowych niedaleko Pragi w Czechach. Radioaktywny materiał wykorzystywany był tam do prac przy doświadczalnym reaktorze.
Zdaniem profesora Andrzeja Strupczewskiego, eksperta ds. energetyki atomowej istnieje możliwość dostarczania uranu do polskiej elektrowni jądrowej także z krajowych złóż miedzi.
Wywiezienie z Polski do Rosji najbardziej niebezpiecznej części paliwa jądrowego kosztowało ok. 76 mln dolarów. Za pozostawienie go w Rosji na zawsze trzeba będzie jeszcze zapłacić 16 mln dolarów - poinformowała Państwowa Agencja Atomistyki.
Paliwo jądrowe HEU, zawierające wysoko wzbogacony uran, wypalone w reaktorach badawczych w Świerku, wraca do Rosji, gdzie zostało wyprodukowane - poinformował rzecznik Państwowej Agencji Atomistyki. Przewieziono już odpady z lat 1967-1995.