Tropem policjantów i nauczycieli pracownicy Biedronki nie wykluczają masowych zwolnień lekarskich. - Nie działamy przeciwko pracodawcy. Chcemy tylko ludzkiej pracy. Może zapanować „grypa biedronkowa" - tłumaczy jedna z działaczek.
Tysiąc osób przyjmie centrum logistyczne ze Świebodzina. Zatrudnieni będą pakować buty, torebki, odzież. Przedsiębiorca będzie też dowozić pracowników z pobliskich miejscowości m.in. z Zielonej Góry, Gubina i Sulęcina.
Praca w magazynach sklepu internetowego Amazon to nie przelewki. Pracownicy porównywani są do robotów. Codziennie pokonują dystans 24 km. Ich pracę wyznaczają i kontrolują komputery.