Trwa ładowanie...
d1z8x31
Temat

usługi(strona 2/380)

Pomysł na biznes: Edukacyjna sala zabaw z klockami
05-10-2018 19:29

Pomysł na biznes: Edukacyjna sala zabaw z klockami

Miejsce łączące zabawę z nauką - to pomysł na biznes Dominika Berlińskiego, właściciela klocków Mammutico i sali zabaw BlocoLoco. - Nasze piankowe klocki to produkt unikatowy na poziomie europejskim. Są duże, lekkie i trwałe - wylicza Berliński. Jego produktem zainteresowali się m.in. inwestorzy z Dubaju.

Pomysł na biznes: Grooming
18-05-2018 23:56

Pomysł na biznes: Grooming

Profesjonalne usługi groomerskie - to pomysł na biznes Iwony Tarnowskiej-Ciosek, właścicielki firmy "Dolna 30", zajmującej się kompleksową pielęgnacją psów. - Czeszemy, strzyżemy, kąpiemy, przygotowujemy psy do wystaw i konkursów. Jesteśmy w stanie zrobić z nimi wszystko - wylicza groomerka. - Wyróżniamy się też podejściem do klientów, zarówno psich jak i ludzkich - dodaje. Swoją przygodę z psim fryzjerstwem właścicielka rozpoczęła 3 lata temu. Zrezygnowała z pracy w korporacji, szukając własnego pomysłu na siebie. W biznes zainwestowała ok. 20 tys. zł. Dziś jest laureatką wielu międzynarodowych konkursów, a w 2019 roku będzie reprezentowała Polskę na mistrzostwach świata w strzyżeniu psów. Usługi groomerskie cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Liczba klientów Dolnej30 w styczniu wzrosła o 400 proc. rok do roku. Po 3 latach działalności właścicielka chce otworzyć kolejny lokal. Zobacz nowy odcinek programu "Pomysł na biznes".

Pomysł na biznes: Mikrodomy na kołach
04-05-2018 18:19

Pomysł na biznes: Mikrodomy na kołach

Całoroczne mikrodomy na kołach - to pomysł na biznesKrystiana Scheurera, współwłaściciela "Tiny House Company". Start up oferuje tańszą alternatywę dla tradycyjnego domu czy mieszkania. - Jesteśmy pierwszą firmą w Polsce, która wprowadziła na rynek tiny houses - podkreśla Scheurer. Czym mikrodomki różnią się od tradycyjnego domu? Są mniejsze, tańsze i mobilne. Do tego wyposażone w niezbędne przyłącza i praktyczne rozwiązania. Moda na nie przybyła do nas ze Stanów Zjednoczonych. Tam kupują je młode osoby, których nie stać na kredyt hipoteczny. Polska firma chce swoim produktem podbić Europę. Po produkowane pod Warszawą domki już zgłaszają się klienci z Belgii, Francji, Niemiec czy ze Skandynawii. Zobacz nowy odcinek programu "Pomysł na biznes".

Pomysł na biznes: Kosmetyka samochodowa
03-03-2017 15:31

Pomysł na biznes: Kosmetyka samochodowa

- W odróżnieniu od tradycyjnych myjni samochodowych, zajmuje się nie tylko myciem aut, ale ich kompleksową pielęgnacją - mówi Filip Musialik, założyciel warszawskiej firmy "Prime". Jego pomysł na biznes to studio kosmetyki samochodowej. - Tak naprawdę jesteśmy w stanie zrobić wszystko, by auto wyglądało jak z salonu, a nawet lepiej - mówi właściciel. Firma skupia się na samochodach, ale w ofercie ma pakiety dla motocykli, łodzi, a nawet dla samolotów i helikopterów. Skąd pomysł na taki biznes? - Z pasji do samochodów i motocykli. Zawsze obracałem się w towarzystwie pasjonatów, byłem bezpośrednio związany z dbałością o wygląd samochodów, zajmowałem się tym od zawsze - wspomina Musialik. - Kiedy zauważyłem, że jest na to popyt, miejsce na rynku i cieszy się to dużym zainteresowaniem, pomyślałem, że to jest ten moment, w którym powinienem otworzyć własny biznes - dodaje. Firma powstała w 2016 roku. Koszt inwestycji wyniósł ok. 70 tys. zł. - To wartość dostosowania lokalu do tego typu działalności, zakupu odpowiednich sprzętów i odbycia wielu szkoleń - wylicza Filip Musialik. - Miesięcznie jestem w stanie wykonać od 8 do 12 nieskomplikowanych, podstawowych pakietów detailingowych - dodaje.

Pomysł na biznes: Maski antysmogowe
24-02-2017 16:23

Pomysł na biznes: Maski antysmogowe

- Nasza firma to odpowiedź na problem smogu w Polsce - mówią Anna Archacka i Mikołaj Gintowt, założyciele warszawskiej firmy "Smoggie". Ich pomysł na biznes to ręcznie szyte maski antysmogowe z wymiennymi filtrami. - Naszymi klientami są świadomi mieszkańcy miast - dodają. Swój biznes stworzyli i rozkręcili zaledwie w 3 tygodnie. Skąd pomysł? - Z potrzeby. Szukaliśmy maseczek, ponieważ chcieliśmy się obronić przed smogiem, o którym ostatnio jest tak głośno - opowiada Anna Archacka. - Oboje mamy problem z niską odpornością, dlatego szukaliśmy produktu specjalnie pod siebie, ale nie mogliśmy go znaleźć - tłumaczy Mikołaj Gintowt. - Postanowiliśmy więc stworzyć własny produkt - dodaje. Koszt inwestycji wyniósł ok. 30 tys. zł. To wartość hurtowych zakupów filtrów, tkanin i innych półproduktów do szycia, opłacenia krawcowych, budowy sklepu internetowego oraz marketingu. Źródłem finansowania były oszczędności właścicieli. Działalność ruszyła ze sprzedażą na poziomie śr. 12 sztuk masek dziennie. Ich koszt to 99 zł. W tym sezonie właściciele chcą sprzedawać po kilkaset masek miesięcznie.

d1z8x31
Pomysł na biznes: Ekologiczne notesy
03-02-2017 22:00

Pomysł na biznes: Ekologiczne notesy

- Zależy nam na łączeniu tradycji z nowoczesnością - mówią o swojej działalności Paulina Derecka i Renata Motyka, właścicielki firmy Paprotnik Studio. Ich pomysł na biznes to kreatywne studio zajmujące się projektowaniem graficznym. - Naszym flagowym produktem jest ręcznie szyty notes, który zawiera ekologiczny papier, wyprodukowany z resztek owoców. W jego skład wchodzą kiwi, cytrusy lub kukurydza - tłumaczą właścicielki. Odpady z warzyw i owoców zastępują 15-20 proc. celulozy z drzew, która jest wykorzystywana do produkcji papieru. Paprotnik Studio to działalność dwóch przyjaciółek. Skąd pomysł na taki biznes? - Studiowałyśmy razem na Akademii Sztuk Pięknych. Miałyśmy do czynienia przede wszystkim z projektowaniem książki. W międzyczasie zaczęłyśmy pracować nad różnego rodzaju projektami graficznymi - wspomina Paulina Derecka. Firma powstała w 2015 roku. Pierwsza inwestycja wyniosła 20 tys. zł. To wartość zakupu komputerów, oprogramowania i pierwszego druku. Początkowo firma szyła ręcznie ok. 100 sztuk notesów miesięcznie. W ciągu dwóch lat sprzedaż wzrosła dziesięciokrotnie. Z usług projektowych i papierniczych firmy korzystają już wydawnictwa i instytucje z całego kraju.

Pomysł na biznes: Manufaktura narciarska
06-01-2017 19:07

Pomysł na biznes: Manufaktura narciarska

- Jesteśmy jedyną w Polsce firmą, realizującą zamówienia indywidualne na narty – mówi Szymon Girtler, założyciel i współwłaściciel "Monck Custom", małej manufaktury narciarskiej. - Tworzymy spersonalizowane narty zjazdowe. To produkty unikalne, "szyte na miarę" - pod konkretną wagę, wzrost i umiejętności - tłumaczy właściciel. Jego firma nie ma konkurencji w swojej kategorii. Po spersonalizowane, polskie narty zgłaszają się klienci m.in. z Kanady, Australii czy Japonii. W niewielkiej manufakturze pracują trzy osoby. Drewniane narty powstają w piwnicy jednego z warszawskich domów. Czas produkcji jednej pary to 7-8 dni roboczych. Cena? Od 2,9 tys. zł do 5,5 tys. zł. Realizacja zamówień specjalnych trwa do dwóch miesięcy. Koszt takich nart to ponad 7 tys. zł. Firma powstała w 2011 roku. Pierwsza inwestycja wyniosła ok. 100 tys. zł. To wartość opracowania technologii, zakupu dwóch maszyn, narzędzi oraz materiałów. Źródłem finansowania był wkład własny i środki inwestowane na bieżąco. Początkowa sprzedaż wynosiła ok. 10-15 par nart rocznie. Dziś firma sprzedaje ok. 60 par w sezonie. Zobacz nowy odcinek programu "Pomysł na biznes"!

Pomysł na biznes: Kawiarnia z kotami
30-12-2016 17:00

Pomysł na biznes: Kawiarnia z kotami

- To kawiarnia inna niż wszystkie. Naszą ideą jest pomaganie i ludziom i kotom - mówi Anna Pawlicka, właścicielka "Miau Cafe". Jej pomysł na biznes to pierwsza w Warszawie kawiarnia z kotami. - Pomagamy bezdomnym zwierzętom, organizujemy akcje charytatywne, aktywizujemy seniorów. Ludzie mogą się u nas zrelaksować w towarzystwie kota - dodaje właścicielka. Skąd pomysł na taki biznes? - Zawsze marzyłam o tym, żeby założyć kawiarnię. Musiało to być coś oryginalnego, a ponieważ kocham koty i wiem, że powstają takie kawiarnie na całym świecie, m.in. z crowdfoundingu, to postanowiłam zainteresować się tematem i udało się - wspomina Pawlicka. Firma powstała dzięki darczyńcom. Koszt inwestycji wyniósł ok. 110 tys. zł. Ponad 60 tys. zł pochodziło ze zbiórki internautów. Po roku działalności właścicielka myśli o drugim lokalu. Nie ma tu żadnej konkurencji.

Pomysł na biznes: Ręcznie robione dekoracje świąteczne
23-12-2016 17:47

Pomysł na biznes: Ręcznie robione dekoracje świąteczne

- Większość produktów, które tworze jest wykonywane w pojedynczych egzemplarzach - mówi Monika Jarecka, właścicielka firmy "Cudawianki Handmade", zajmującej się rękodziełem. Jej pomysł na biznes to ręcznie robione dekoracje świąteczne. Staram się tworzyć przedmioty, których na co dzień nie można kupić w sklepach. To powoduje, że moja oferta jest dość wyjątkowa - dodaje. Właścicielka skupia się na sprzedaży w kraju, ale po polskie rękodzieło zgłaszali się już klienci m.in. z Wielkiej Brytanii i Szwecji. Skąd pomysł na taki biznes? - Od zawsze interesowały mnie prace manualne. Studiowałam dziennie i nie miałam czasu na to, żeby podjąć pracę na pełen etat. Firma powstała w 2012 roku. Pierwszą inwestycją było 600 zł przeznaczone na zakup maszyny do szycia oraz tkanin. Łącznie w biznes zainwestowano ok. 12 tys. zł. Obecna sprzedaż to ponad 100 szt. produktów miesięcznie. - Ok. 75 proc. sprzedaży to klienci indywidualni. Reszta zamawia już produkty w większych ilościach - dodaje. Zobacz nowy odcinek programu "Pomysł na biznes".

Pomysł na biznes: Pachnąca biżuteria
16-12-2016 22:01

Pomysł na biznes: Pachnąca biżuteria

- Jesteśmy pierwszą firmą w Polsce, która połączyła w jedno to, co kobiety kochają najbardziej - biżuterię i perfumy - mówi Klaudia Idzikowska, współwłaścicielka firmy Messh. Jej pomysł na biznes to pachnąca biżuteria. - Cały koncept opiera się na ażurowej zawieszce, która jest podstawą biżuterii. W środku znajdują się pachnące kuleczki, które same produkujemy. Powstają one z olejków inspirowanych ekskluzywnymi perfumami od projektantów - tłumaczy właścicielka. Skąd pomysł? - Pomyślałam, że jeśli na świecie produkowane są pachnące buty, to dlaczego by nie stworzyć pachnącej biżuterii. Czegoś co połączy dwa aspekty, które kobiety uwielbiają - wspomina Idzikowska. Firma powstała w 2015 roku. Biznes tworzą dwie przyjaciółki. Początkowy koszt inwestycji wyniósł 20 tys. zł. To wartość współpracy z kontrahentami, pozyskania olejków zapachowych, opracowania receptury do pachnących kuleczek oraz zakupu półproduktów. Firma skupia się na sprzedaży w kraju, ale po polską biżuterię zgłaszają się już klienci z USA, Australii i Europy Zachodniej. Zobacz nowy odcinek programu "Pomysł na biznes".

d1z8x31
Pomysł na biznes: Mapy dekoracyjne
25-11-2016 22:33

Pomysł na biznes: Mapy dekoracyjne

- Nie jestem typowym sklepem z gotowymi produktami. Tworzę mapy wyłącznie na zamówienie - mówi o swojej firmie Ula Jurkowska, założycielka "Maptu". Jej pomysł na biznes to mapy dekoracyjne, które klient sam tworzy i personalizuje. - Ta działalność, to połączenie pięknej grafiki i wszystkich wspomnień, które można w niej zamknąć - dodaje właścicielka. Skąd pomysł na taki biznes? - Wszystko zaczęło się od remontu, w którym pomagałam koleżance. Spędzałyśmy razem trochę czasu, ona opowiadała o swoich planach i powiedziała, że tutaj chciałaby powiesić mapę, pytając, czy ja mogę jej taką mapę przygotować, skoro zajmuję grafiką - wspomina Ula Jurkowska. - Nie znalazłam nikogo, kto by się tutaj tym zajmował, więc pomyślałam, że warto - dodaje. Firma powstała w 2015 roku. Koszt inwestycji wyniósł ok. 50 tys. zł. Obecna sprzedaż to ponad 100 map miesięcznie. Zamówienia są realizowane dla klientów z całego świata - oprócz Europy plakaty wysyłano m.in. do Brazylii.

Pomysł na biznes: Zabawki o medycznych kształtach
28-10-2016 17:59

Pomysł na biznes: Zabawki o medycznych kształtach

Pluszowe maskotki w kształcie organów ludzkich - to pomysł na biznes Agnieszki Nieradki, absolwentki Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego i właścicielki firmy "Pluszektorium". Biznes promuje transplantologię, dawstwo organów i dociera do szpitali, przedszkoli, szkół i Uniwersytetów Medycznych. W ofercie firmy jest 13 rodzajów maskotek, wśród nich m.in. pluszowe serce, wątroba czy macica. Maskotki mogą być formą humorystycznego gadżetu dla dorosłych lub zabawką o charakterze edukacyjnym dla dzieci. Pomysł na biznes powstał w trakcie studiów medycznych i zajęć z anatomii. - Jako studentka Uniwersytetu Medycznego, zauważyłam, że nie ma nic, co pokazywałoby elementy ludzkiego ciała w taki przyjazny sposób - opowiada Agnieszka Nieradka. Firma ruszyła w 2013 roku. Początkowy koszt inwestycji wyniósł ok. 5-10 tys. zł. To wartość zakupu maszyny, materiałów i komponentów do szycia oraz marketingu. Dziś sprzedaż jest uzależniona od pory roku. W okresie wiosenno-letnim to średnio 30 pluszaków miesięcznie, w okresie jesienno-zimowym ok. 150 sztuk miesięcznie. Zobacz nowy odcinek programu "Pomysł na biznes".

Pomysł na biznes: Przechowalnia rzeczy
21-10-2016 22:30

Pomysł na biznes: Przechowalnia rzeczy

Mobilna przechowalnia rzeczy - to pomysł na biznes Rafała Kołomańskiego, właściciela warszawskiej firmy "Więcej Miejsca". W specjalnych pojemnikach i monitorowanym magazynie, można bezpiecznie przechować swoje rzeczy. - Naszym wyzwaniem jest przekonywanie Polaków, że w łatwy i komfortowy sposób, bez wychodzenia z domu, można zwiększyć przestrzeń do wygodnego życia - mówi Kołomański. Pomysł na biznes powstał z potrzeby. - Dwa lata temu borykaliśmy się z żoną z problemem ograniczającej przestrzeni. Wpadliśmy wtedy na pomysł stworzenia magazynu, w którym moglibyśmy przechowywać nasze rzeczy - wspomina właściciel. Kołomański zaproponował współpracę swojemu bratu. Firmę założyli w 2015 roku. Początkowy koszt inwestycji wyniósł ok. 200 tys. zł. Pieniądze przeznaczono na adaptację magazynu, zakup pojemników, stworzenie platformy internetowej i marketing firmy. Do tej pory na przechowanie oddano 2 tys. rzeczy. Firma zanotowała 5-krotny wzrost przychodów w stosunku do ubiegłego roku. Zobacz nowy odcinek programu "Pomysł na biznes".

Pomysł na biznes: Stoliki w kształcie miast i państw
14-10-2016 17:58

Pomysł na biznes: Stoliki w kształcie miast i państw

Stoliki z blatami w kształcie miast lub państw - to pomysł na biznes Karola Wójcika, 21-letniego studenta ekonomii, założyciela warszawskiej firmy "Holdis". - Kreuję unikatowe stoliki kawowe - mówi o swojej działalności właściciel. - To jedyny taki produkt w Polsce i prawdopodobnie w całej Europie - dodaje. - Ze względu na swój minimalistyczny styl, stoliki są budowane z drewna oraz ze stali. Drewno dębowe i bukowe sprowadzam od dostawcy z Mazur. Kształty blatów są wycinane z dokładnością do 0,01 mm przez mojego znajomego, za pomocą maszyny CNC sterowanej komputerowo - opowiada o procesie produkcji Wójcik. - Całość wykańczana jest później ręcznie przeze mnie, a na końcu pakowana i wysyłana do klienta - dodaje. Pomysł na startup pochodzi z 2015 roku. Sprzedaż ruszyła wiosną tego roku. Początkowy koszt inwestycji wyniósł 300 zł - zakup nóg do blatów. Kolejną inwestycją był zakup drewna o wartości kilku tys. zł. Firma działa w ramach Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości, otrzymuje pomoc w rozwinięciu działalności, tzw. firma bez ZUS. W ciągu 6 miesięcy zrealizowano ok. 20-30 zamówień. Polskie stoliki wysłano już m.in. do Stanów Zjednoczonych, Belgii czy Wielkiej Brytanii. Zobacz nowy odcinek programu "Pomysł na biznes".

Pomysł na biznes: SPA dla psa
07-10-2016 18:11

Pomysł na biznes: SPA dla psa

Ekskluzywny salon SPA dla psów, połączony z butikiem, oferującym odzież i akcesoria dla czworonogów - to pomysł na biznes Agnieszki Kulisz, właścicielki warszawskiej firmy "Doggy House". - Świadomość dbania o pielęgnację psów w Polsce wzrasta, dlatego takie miejsca są potrzebne - mówi właścicielka. - Nas wyróżnia unikatowe podejście. My nie traktujemy psów jak zwierząt z podwórka, traktujemy je - w cudzysłowie - jak ludzi - dodaje. Salon SPA oferuje m.in.: kąpiele, strzyżenie, trymowanie. Ceny? 100-500 zł - w zależności od zakresu usług i wielkości psa. W butiku można kupić m.in. ubrania, szelki, smycze, legowiska, torby i kosmetyki. Firma powstała w 2010 roku. Początkowy koszt inwestycji wyniósł 80 tys. Dziś liczba klientów w tzw. stałym okresie to śr. 300-320 osób miesięcznie. Zobacz nowy odcinek programu "Pomysł na biznes".

d1z8x31
Pomysł na biznes: Meble tapicerowane metodą patchwork
23-09-2016 18:17

Pomysł na biznes: Meble tapicerowane metodą patchwork

Produkcja kolorowych mebli patchworkowych - to pomysł na biznes Katarzyny i Wojciecha Marców, rodzeństwa i założycieli warszawskiej firmy "Juicy Colors". - Patchwork to technika łączenia tkanin tapicerskich z małych kawałków. Dzięki niej oferujemy unikatowe meble, ubrane w żywe kolory - tłumaczą właściciele. W ofercie są m.in. tapicerowane fotele, krzesła, pufy, sofy i łóżka. W większości to pojedyncze, unikatowe sztuki. Ceny zaczynają się od 1400 zł. Skąd pomysł na taki biznes? - Pomysł został zaczerpnięty z Londynu, gdzie wcześniej mieszkałam - wspomina Katarzyna Marzec, pomysłodawczyni firmy. - Zakochałam się tam w starych meblach, w antykach. Pomyślałam wtedy, że te szkielety, te formy są piękne, ale ich tapicerka jest albo stara albo nieciekawa. Zdecydowałam się skupować te meble i zacząć ubierać je w piękne tkaniny - dodaje. Firma powstała w 2011 roku. Biznes prowadzi 5-osobowa rodzina. Początkowy koszt inwestycji wyniósł ok. 40 tys. zł. Źródłem finansowania były zgromadzone oszczędności. Dziś średnia sprzedaż to 20-30 mebli miesięcznie. Zamówienia są realizowane także poza granice Polski, m.in. do Wielkiej Brytanii, Francji czy Holandii. Zobacz nowy odcinek programu "Pomysł na biznes".

Pomysł na biznes: Klub sportów walki dla dzieci
16-09-2016 20:03

Pomysł na biznes: Klub sportów walki dla dzieci

Klub sportów walki dla dzieci od 4. roku życia - to pomysł na biznes Krzysztofa Łukaszewicza, trenera i założyciela firmy "Dragon's Den Kids". - Jako pierwszy klub w Warszawie stworzyliśmy zajęcia z brazylijskiego jiu-jitsu dla dzieci w trybie ciągłym - opowiada właściciel. Skąd pomysł na taki biznes? - Sportami walki zajmuję się od prawie 30 lat i jest to moja pasja. Kiedy zakładałem klub w 2010 roku, nie było w Warszawie miejsca, gdzie dzieci mogłyby ćwiczyć brazylijskie jiu-jitsu, a obserwuję np. rynek amerykański i widzę, że tam treningi tej sztuki walki dla dzieci bardzo dobrze się rozwijają. Pomyślałem, że jest to jakaś nisza i stąd pomysł na własny klub sportów walki - wspomina Łukaszewicz. Szacunkowy koszt inwestycji we własny klub sportów walki to ok. 30-40 tys. zł. Największym kosztem - oprócz zakupu sprzętu - jest mata. Jej koszt to ok. 150-200 zł za metr kwadratowy. Do treningów dla 20 osób wymagane jest ok. 100 metrów kwadratowych maty. Koszt karnetów miesięcznych to 90-170 zł. Z usług firmy śr. korzysta ok. 100 dzieci miesięcznie. Zobacz nowy odcinek programu "Pomysł na biznes".

Pomysł na biznes: Szczotki z naturalnego włosia
09-09-2016 18:23

Pomysł na biznes: Szczotki z naturalnego włosia

Szczotki z naturalnego włosia dzika, ręcznie nawlekane i artystycznie zdobione - to pomysł na biznes Ilony Dzierzęckiej i Anny Kaźmierczak, założycielek "Brushes with love". - Kiedyś nie było innych szczotek, dziś ten produkt jest absolutną niszą, a samo szczotkarstwo wymierającym zawodem - opowiadają właścicielki. Skąd pomysł na taki biznes? - Od dziecka interesowałam się rękodziełem artystycznym. Dostałam propozycję, żeby przychodzić od czasu do czasu do pracowni szczotkarskiej - wspomina Ilona Dzierzęcka. - Pewnego razu wzięłam kilka opraw do domu, popatrzyłam na nie i pomyślałam, że te szczotki wykonane są starannie, są klasyczne, ale mogłyby być pięknym przedmiotem. Wtedy zadzwoniłam do Ani, która zna się na malowaniu na drewnie - dodaje. - I tak małymi kroczkami, bo ja pracowałam wtedy jeszcze w korporacji, zaczęłyśmy podążać do momentu, w którym jesteśmy teraz, czyli własnej firmy - wspomina Anna Kaźmierczak. Idea projektu powstała w 2015 roku, po roku rozpoczęto działalność. Koszt pierwszej inwestycji wyniósł ok. 20 tys. zł. Była to wartość m.in. szczeciny i gilotyny do niej, drewna, farb, lakierów, narzędzi, maszyn oraz gotowych próbek opraw. Kolejnym krokiem było pozyskanie dofinansowania z urzędu pracy. Po złożeniu wniosku i załączeniu biznesplanu, właścicielki otrzymały ok. 21 tys. zł dotacji na dalszy rozwój biznesu. Z usług firmy korzystają głównie osoby prywatne oraz męskie salony fryzjerskie oferujące strzyżenie i pielęgnacje brody. Zobacz nowy odcinek programu "Pomysł na biznes".

Pomysł na biznes: Szkoła DJ'ingu i produkcji muzycznej
02-09-2016 17:47

Pomysł na biznes: Szkoła DJ'ingu i produkcji muzycznej

Pierwsza stacjonarna szkoła DJ'ingu i produkcji muzycznej - to pomysł na biznes Wojciecha Męclewskiego ps. Kebs oraz Pawła Falkiewicza ps. Falcon1, dwóch DJ-ów z wieloletnim stażem klubowym i koncertowym, założycieli "Spinlab Dj School" w Warszawie. Naukę DJ-ską może tu rozpocząć każdy. Podstawowy kurs w szkole trwa minimum 10-12 h. Cena? 75 zł za godzinę indywidualnej nauki. Wysokość stawki zależy jednak od długości trwania kursu. Stacjonarnie firma szkoli średnio 50 osób rocznie. Organizuje także otwarte warsztaty wyjazdowe, w których łącznie udział bierze kilkaset osób. Skąd pomysł na taki biznes? - Dużo osób pisało do mnie z pytaniami, jak mają rozpocząć swoją drogę DJ-ską, czego na początku się uczyłem, jaki dobrać sprzęt. Zapaliła mi się lampka w głowie, czy nie stworzyć miejsca, gdzie ludzie mogliby tę wiedzę posiąść - wspomina Wojciech Męclewski. Koszt pierwszej inwestycji wyniósł ok. 20 tys. zł. Dzięki wpisowi do Rejestru Instytucji Szkoleniowych firma jest jednostką, w której mogą odbywać się zajęcia finansowane w trybie szkoleń indywidualnych przez Urząd Pracy. Zobacz nowy odcinek programu "Pomysł na biznes".

Pomysł na biznes: Okulary i zegarki z drewna
26-08-2016 23:22

Pomysł na biznes: Okulary i zegarki z drewna

Ręcznie robione drewniane okulary i zegarki - to pomysł na biznes Wiktora Pyrzyka, współzałożyciela firmy "Plantwear". - Do naszego zakładu w Radzyniu Podlaskim przywożone są 3,5-metrowe deski, które później zamieniamy w mniejsze elementy, poprzez obróbkę mechaniczną. Później są one ręcznie szlifowane, woskowane, składane i pakowane - opowiada o procesie produkcji właściciel. Skąd pomysł na taki biznes? - Podpatrzyłem w internecie produkty oferowane przez amerykańską firmę, były to drewniane okulary. Stwierdziłem, że tego typu produkty przyjęłyby się na naszym rodzimym rynku - wspomina Wiktor Pyrzyk. - Zakupiłem pierwszą, testową partię okularów od zewnętrznego producenta. I już po tygodniu okazało się, że ten biznes naprawdę ma sens w naszym kraju - dodaje. Pierwszy koszt inwestycji wyniósł ok. 25 tys. zł. - To była wartość produktów testowych i akcji marketingowej – opowiada właściciel. Początkowy koszt inwestycji we własną produkcję wyniósł ok. 100 tys. zł., to była wartość sprzętu, surowców i komponentów. Obecna wartość parku maszynowego firmy to ponad 500 tys. zł. - Miesięczne koszty samej produkcji wahają się w granicach 250 tys. zł - dodaje. Zobacz nowy odcinek programu "Pomysł na biznes".

d1z8x31
Pomysł na biznes: Szkoła deskorolki
19-08-2016 19:33

Pomysł na biznes: Szkoła deskorolki

Nauka jazdy na deskorolce dla dzieci i dorosłych - to pomysł na biznes Dariusza Pietrowskiego, pomysłodawcy i założyciela warszawskiej szkółki "Go Skate", promującej kulturę deskorolkową. - To co nas wyróżnia, to unikatowość oferty. Jeszcze dwa lata temu nie mieściło się w głowie, żeby można było uczyć jazdy na deskorolce - odpowiada właściciel. Skąd pomysł na taki biznes? - Młodszy syn, który od dziecka jeździ na deskorolce, był inspiracją do tego, aby powołać taką szkółkę. I tak zrodził się sam pomysł - wspomina Pietrowski. W tym samym czasie napisaliśmy biznesplan i wzięliśmy udział w konkursie Pomysł na firmę. Przedarliśmy się przez kilka szczebli konkursowych i dotarliśmy do finału. Byliśmy jednym z laureatów i uzyskaliśmy wsparcie finansowe - dodaje. Firma powstała w 2014 roku. Koszt inwestycji wyniósł ok. 15 tys. zł. Była to wartość sprzętu, pierwszego instruktora, budowy strony internetowej, reklamy i marketingu. Źródłem finansowania w całości była nagroda w konkursie dla startupów. Działalność prowadzona jest na miejskich skateparkach. To pozawala zaoszczędzić na wynajmie. Zobacz nowy odcinek programu "Pomysł na biznes".

Pomysł na biznes: Barber shop
12-08-2016 21:31

Pomysł na biznes: Barber shop

Miejsce przeznaczone wyłącznie dla mężczyzn, oferujące usługi w zakresie strzyżenia, golenia brody oraz pielęgnacji zarostu - to pomysł na biznes Dawida Rastianiego, współzałożyciela firmy "The Hermit", jednego z pierwszych barber shopów w Warszawie. - Naszym założeniem było stworzenie miejsca unikalnego. Pobyt tutaj nasi goście porównują do wizyty w SPA, a poziom relaksu do dobrego masażu - tłumaczy właściciel. Barber shop jest miejscem nawiązującym do dawnej tradycji brzytwy i brody, gdzie mężczyźni mogą kompleksowo zadbać o swoje włosy, skórę czy wąsy. Skąd pomysł na taki biznes? - Kiedy podróżowaliśmy, widzieliśmy wiele takich barber shopów w różnych zakątkach świata. Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego mężczyźni, którzy mieszkają w Australii czy Afryce mają dedykowane dla nich miejsca, a my w środku Europy chodzimy do salonów dla kobiet - wspomina Dawid Rastiani. Firma powstała w 2014 r. Właściciel zarządza biznesem ze wspólniczką. Koszt inwestycji? Minimum 20 tys. - Otwierając barber shop potrzebujemy fotel, myjkę, kosmetyki oraz lustro - wylicza Rastiani. Wszystko jednak zależy od lokalizacji, wyposażenia lokalu i liczby barberów. - Można zainwestować nawet 500 tys. zł - dodaje. W ciągu dwóch lat firma zanotowała 5-krotny wzrost liczby klientów. 71 proc. przychodu generują stali klienci. - Z usług firmy miesięcznie korzysta nawet kilka tys. osób - wylicza właściciel. Zobacz nowy odcinek programu "Pomysł na biznes".

Pomysł na biznes: Centrum sportowe
05-08-2016 23:53

Pomysł na biznes: Centrum sportowe

Centrum sportowe oferujące kompleksowe usługi w zakresie zdrowia i aktywności fizycznej - to pomysł na biznes Pawła Marcinkowskiego, właściciela firmy "FitPark" w Radzyniu Podlaskim. - Oferujemy dwie strefy: do treningu siłowego i cardio oraz strefę do odnowy biologicznej, w której znajdują się dietetyk, sauna i masaż - wylicza właściciel. Do dyspozycji klientów jest dwupoziomowy 400-metrowy lokal, 36 stanowisk do treningu siłowego i ponad 3 tys. kg obciążenia. Treningi prowadzi m.in. Jakub Szczerba, mistrz Europy i mistrz Polski w kulturystyce klasycznej juniorów. "FitPark" to rodzinna firma prowadzona przez młode małżeństwo. Skąd pomysł na taki biznes? - Wybrałem studia związane ze sportem, to moja pasja. Utwierdziła mnie w tym przekonaniu specjalizacja instruktorska z kulturystyki, następnie trenerska, więc pomysł z otworzeniem własnej siłowni tak naprawę tlił się w mojej głowie od początku studiów - wspomina Marcinkowski. - Kiedy ten pomysł wpadł mi do głowy, szukałem tylko możliwości do zrealizowania go - dodaje. Podstawowe wymagania przy tego typu działalności to zgoda sanepidu, kontrola przeciwpożarowa i szkolenia BHP. Koszt inwestycji wyniósł ok. 300 tys. zł. Źródłem finansowania był kredyt inwestycyjny i oszczędności. Zobacz najnowszy odcinek programu "Pomysł na biznes".

W niedziele w galeriach coraz mniej osób. Efekt zakazu
28-05-2018 06:42

W niedziele w galeriach coraz mniej osób. Efekt zakazu

Zakaz handlu działa od trzech miesięcy. Tyle wystarczyło, by zmieniły się nasze zachowania i sposób kupowania. Potrafimy zaopatrzyć się w jedzenie na zapas, ale przez nowe prawo cierpi np. branża elektroniczna i odzieżowa. Rzadziej odwiedzamy galerie handlowe.

Fałszywe dokumenty kościelne. Za 400 zł można wziąć drugi raz ślub
07-03-2017 14:47

Fałszywe dokumenty kościelne. Za 400 zł można wziąć drugi raz ślub

Około 300 zł - tyle wystarczy, żeby kupić w internecie fałszywe świadectwo chrztu. W sieci kwitnie handel fałszywymi dokumentami kościelnymi. Korzystają z nich osoby, które chcą szybko przyjąć sakramenty kościelne. Z podrobionym aktem chrztu możemy ponownie wziąć ślub kościelny.

d1z8x31
d1z8x31

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj