Trwa ładowanie...

Za usługi płacimy więcej od początku roku. Firmy zwiększają ceny

Szybki wzrost gospodarczy i programy socjalne typu 500+ sprawiły, że Polacy wydają coraz więcej na swoje potrzeby i przyjemności. Korzystają na tym firmy i od początku roku podnoszą ceny swoich usług.

Za usługi płacimy więcej od początku roku. Firmy zwiększają cenyŹródło: WP.PL, fot: WP.PL
dbquj87
dbquj87

Polacy mają coraz zasobniejsze portfele. Jest to efektem zarówno szybkiego wzrostu gospodarczego, jak i większą liczbą osób objętych różnymi programami socjalnymi, przede wszystkim 500+. A więcej pieniędzy w kieszeni przekłada się na większe wydatki na usługi. Korzystają z tego największe firmy, które ogłaszają wzrost cen swoich usług.

Jak podaje "Puls Biznesu”, więcej zapłacą klienci m.in. Cyfrowego Polsatu, Play, Orange, mBanku czy LuxMedu, ale nie tylko. GUS w swoich analizach jasno wskazuje, że inflacja cen usług konsumpcyjnych w czerwcu wyniosła 3.5 proc. To najwyższy wynik od lipca 2012 r. Dodatkowo odsetek usług, które podrożały o ponad 6 proc. przerósł odsetek usług, które staniały.

Rosną ceny utrzymania mieszkania

Większe budżety Polaków to raj dla firm usługowych, które dzięki temu mogą przerzucić koszty swojej działalności na klientów. A skoro największe podmioty solidarnie deklarują wzrost cen, to znaczy, że wyczuły one moment, w którym ich klientom będzie łatwiej zaakceptować podwyżkę.

Najdynamiczniejszy przyrost kosztów odczujemy w branży odpadów komunalnych. Za wywóz śmieci w przeciągu ostatniego półrocza płacimy więcej średnio o ok. 12 proc. Wynika to przede wszystkim z zaostrzenia regulacji ws. segregowania odpadów. Z wzrostem cen musimy się również liczyć przy podróżach lotniczych – zarówno na terenie kraju, lub za granicę. Od początku roku bilety podrożały o ponad 8.5 proc. i jest to zasługą przede wszystkim wzrostu cen ropy oraz wynagrodzeń pilotów.

Zobacz także: Drastyczne podwyżki cen prądu w miastach. "Będziemy wyłączali światło o 22"

Drożeją również usługi, w których większość kosztów ich wykonania stanowi praca i w których dodatkowo brakuje do niej rąk. Trzeba się liczyć ze zwiększonymi wydatkami za utrzymanie mieszkania, bo więcej za swój serwis policzą sobie elektrycy (wzrost o 5,12 proc.), hydraulicy (4,88 proc.), stolarze (5,76 proc.), sprzątacze (4,92 proc.) czy listonosze (4,52 proc.). Drożej wyjdzie też utrzymanie systemów grzewczych – średnio o 5,08 proc. Jakby tego było mało, sam koszt wynajmu mieszkania też rośnie, przeciętnie o 4,88 proc.

dbquj87

Więcej pieniędzy zostawimy też w branży medycznej oraz w usługach związanych z higieną osobistą. Jeżeli chodzi o to pierwsze, to jest pokłosiem zwiększonego popytu na usługi prywatnej służby zdrowia, przy jednoczesnym ograniczeniu podaży w postaci dostępności lekarzy. Wizyty u specjalistów wyniosą nas więcej średnio o 4,44 proc.

Dodatkowo droższe są również zarówno serwis domów opieki (o 6,32 proc.) jak i opieki w domu (5,92 proc.) W usługach higieny osobistej większe rachunki zapłacimy za strzyżenie – mężczyźni o ponad 7 proc., kobiety o ok. 4.5 proc. – odwiedziny pralni (ok. 4.5 proc.) oraz za naprawę produktów AGD do higieny intymnej (ok. 7,2 proc).

Wciąż taniej niż w Europie

Zjawisko inflacji cen jest naturalne dla gospodarki rozwijającej się, czyli takiej jak polska. Jak sugeruje "PB”, patrząc na stały wzrost płac oraz podwyżkę kosztów energii, prawdopodobnie wzrosną ceny transportu publicznego. A przed nami jeszcze perspektywa podwyżek należności w dziale usług finansowych i telekomunikacyjnych, co sugerują wspomniane wcześniej deklaracje największych rynkowych podmiotów.

Wciąż jednak Polacy mniej płacą niż np. Niemcy. W usługach średnio o 60 proc., a za towary przeciętnie o 30 proc. Powód takiej różnicy wynika z faktu, że na koszty produkcji dóbr mniej wpływają pensje pracowników, niż na usługi. W Polsce płaca minimalna stale rośnie, co wpływa pozytywnie na popyt konsumpcyjny.

dbquj87
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dbquj87