Taki sam nagrobek dla każdego. W Olsztynie powstaną "amerykańskie kwatery"
Taki sam rozmiar, kształt i kolor, zero ozdób i solidne materiały - tak będą wyglądały nowe kwatery na cmentarzu Dywity w Olsztynie. Zakład Cmentarzy Komunalnych w tym mieście chce rozpocząć tworzenie nowatorskiej części nekropolii jeszcze w tym roku. Będą tu chowane urny, które stanowią około 40 procent pochówków w mieście.
08.11.2022 | aktual.: 08.11.2022 18:33
- To rozwiązania dla osób preferujących styl bardziej minimalistyczny, ascetyczny. To nawiązanie do kwater na cmentarzach wojennych w USA, stąd potoczna nazwa tego typu projektów - tłumaczy w rozmowie z olsztyńskim oddziałem "Wyborczej" dyrektor ZCK w Olsztynie Zbigniew Kot.
Prosta forma tylko dla urn
Nagrobki mają mieć prostą formę, której głównym elementem będzie lekko pochyła płyta nagrobna, otoczona trawą. Nie są przewidziane żadne detale czy ozdoby. Forma będzie dla wszystkich taka sama, przewidziane są natomiast dwa rozmiary. Większy, o wymiarach metr na metr, będzie przeznaczony dla pochówków rodzinnych, a mniejszy, o wymiarach 60 na 60 centymetrów - dla jednej osoby. Minimalistyczne nagrobki są przeznaczone tylko dla pochówków urnowych, których w Olsztynie jest około 40 proc.
Jedyne urozmaicenie to kolor nagrobków - z czarnego, szarego i brązowo-czerwonego granitu. W danej kwaterze będzie obowiązywał jeden kolor, a kwatery będą podzielone na dwie części - dla mniejszych i większych nagrobków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Została już wybrana firma kamieniarska, która zajmie się stawianiem nowych nagrobków. Jak podkreśla w rozmowie z "Wyborczą" Zbigniew Kot, zgodnie z umową kamień do wykonania nagrobków ma być wysokiej jakości i nie odbarwiać się - nie będzie pochodził z Chin.
Na "amerykańskich kwaterach" porządek będzie panował nawet w kwestii powstawania kolejnych nagrobków. Miejsc nie będzie można rezerwować z góry, co pozwoli na uniknięcie powstawania "wysp" z pojedynczymi grobami na niezagospodarowanej kwaterze.
Ludzie przekonają się do minimalizmu?
Jak podaje "Wyborcza", według zarządcy cmentarza na Dywitach jest około 1,7 tysiąca miejsc na minimalistyczne nagrobki. Jeśli pomysł się przyjmie, w przyszłości mogą powstać kolejne tego typu kwatery.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj