"Ciężko to sobie wyobrazić". Branża pogrzebowa alarmuje

- Wzrost cen energii może doprowadzić do wzrostu cen usług pogrzebowych. Branża domaga się włączenia jej do grona podmiotów korzystających z regulowanych cen energii - poinformował prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej Robert Czyżak. Dodał, że ciężko wyobrazić sobie sytuację, w której firmy pogrzebowe zmuszone zostaną do zaprzestania przechowywania ciał osób zmarłych w chłodniach zasilanych energią elektryczną. - Groźba taka staje się jednak realna - przyznał.

Sytuacja cenowa na rynkach gazu i energii elektrycznej może doprowadzić do drastycznych wzrostów cen usług świadczonych przez branżę funeralną
Sytuacja cenowa na rynkach gazu i energii elektrycznej może doprowadzić do drastycznych wzrostów cen usług świadczonych przez branżę funeralną
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac. KKG

19.09.2022 | aktual.: 19.09.2022 15:48

- Branża pogrzebowa coraz bardziej obawia się realnego kryzysu energetycznego. Sytuacja cenowa na rynkach gazu i energii elektrycznej nie napawa optymizmem. Może doprowadzić do drastycznych wzrostów cen usług świadczonych przez naszą branżę - ostrzegł prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej Robert Czyżak, cytowany w poniedziałkowym komunikacie Izby.

Groźba drastycznych podwyżek cen usług

Aby tego uniknąć, Izba zwróciła się do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE) o dopisanie sektora funeralnego do tzw. koszyka regulowanego. - Pozwoliłoby to nam na dalsze funkcjonowanie bez podnoszenia cen naszych usług – zaapelowała Polska Izba Branży Pogrzebowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podkreślono, że przez ostatnie pół roku koszty funkcjonowania firm zajmujących się pochówkiem, w tym m.in. przechowywaniem zwłok i ich przygotowaniem do pogrzebu, a także kremacją, wzrosły średnio o około 30-40 proc. Kolejnego wzrostu kosztów, zwłaszcza gazu i energii elektrycznej, branża funeralna oczekuje w okresie jesienno-zimowym - wskazano.

Przypomniano, że Federacja Przedsiębiorców Polskich, do której należy Polska Izba Branży Pogrzebowej, wielokrotnie występowała do rządu z propozycjami, które mogłyby uchronić branżę funeralną przed drastycznymi podwyżkami cen, włącznie z uwzględnieniem i dopisaniem sektora usług pogrzebowych do koszyka regulowanego przez prezesa URE.

"Rodziny zmarłych nie będą w stanie pokryć kosztów pochówku"

Czyżak przyznał, że dziś ciężko wyobrazić sobie sytuację, w której firmy pogrzebowe zmuszone zostaną do zaprzestania przechowywania ciał osób zmarłych w chłodniach zasilanych energią elektryczną. - Z uwagi na coraz wyższe koszty ich utrzymania, groźba taka staje się jednak realna - dodał.

- Biorąc pod uwagę skokowe wzrosty cen energii, z jakimi borykamy się od kilku miesięcy, nasze fundusze na prowadzenie przedsiębiorstw mogą się wkrótce wyczerpać – przewiduje prezes PIBP. - Boimy się sytuacji, w której pomimo zasiłku pogrzebowego (niewaloryzowanego od wielu lat, a dziś wynoszącego – tyle, co dawniej - czyli zaledwie 4 tys. zł), rodziny osób zmarłych nie będą w stanie pokryć rosnących kosztów pochówku – stwierdził Czyżak.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (70)