Telepraca sposobem na zmniejszenie bezrobocia

W Szwecji aż 21 proc. osób decyduje się na pracę w domu, w Polsce telepracę podjęłoby aż 40 proc. pracowników

Telepraca sposobem na zmniejszenie bezrobocia
Źródło zdjęć: © AFP

24.02.2012 | aktual.: 24.02.2012 14:30

Telepraca powstała w odpowiedzi na pędzący postęp w dziedzinie technologii. Telepracownik to nie to samo co freelancer. Podstawowa różnica polega na tym, że telepracownik w odróżnieniu od tego drugiego jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę, a co za tym idzie posiada pełen pakiet świadczeń socjalnych i płatnych dni wolnych. Jest to możliwe, dzięki zmianie w Kodeksie Pracy, która nastąpiła w 2007 roku – wprowadzono do niego termin telepracy i regulacje prawne odnoszące się do tej formy zatrudnienia. Pod tym względem telepraca może być atrakcyjniejsza od freelancingu, bo gwarantuje większe poczucie bezpieczeństwa.

Telepraca może być atrakcyjną formą zatrudnienia, odpowiadającą na potrzeby zmieniającej się rzeczywistości. - Wirtualne biura, dostępność 24h, poczta w telefonie, giełdowe serwisy w samochodzie- brzmi jak science fiction, ale to już nasza codzienność. Wraz z rozwojem technologii zmienia się wizja i styl pracy. Zwiększa się popularność wykonywania zadań na odległość oraz znaczenie i wykorzystywanie internetu w pracy. W Polsce na co dzień korzysta z niego już prawie 50 proc. Polaków. Coraz więcej osób poszukuje stanowiska, które nie zmuszałoby ich do przemierzania miejskiej dżungli – mówi Marcin Opas, Prezes Zarządu FIRMY 2000 Sp. z o.o.

Jednak zupełnie inaczej sprawa wygląda od strony pracodawcy. Z ostatnich badań firmy Sedlak&Sedlak wynika, że tylko 3,2 proc. Polaków jest zatrudnionych na zasadach telepracy, podczas gdy aż 40 proc. chętnie podjęłoby tę formę zatrudnienia. Telepraca jest zjawiskiem nowym, które budzi wiele wątpliwości odnośnie kosztów, motywacji, zarządzania rozproszonym zespołem telepracowników czy kwestii prawnych. Pracodawcy obawiają się, że ograniczenie osobistych kontaktów z pracownikiem negatywnie wpłynie na jakość wykonywanej pracy. Dlatego Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości zleciła cykl szkoleń mających zachęcić pracodawców do wdrażania w swoich firmach idei telepracy.

Średnia osób pracujących na zasadach telepracy w Unii Europejskiej wynosi 7 proc. W Holandii pracuje tak 21 proc. pracowników, a w Szwecji 20 proc. Polscy pracodawcy nadal jednak nie wierzą, w opłacalność tej formy zatrudnienia i mają problem z zaufaniem pracownikom. Tymczasem jak dowodzi Marcin Opas, telepraca ma więcej zalet niż może się nam wydawać.

- Telepraca jest jednym ze sposobów na zmniejszenie bezrobocia i efektywne zarządzanie przedsiębiorstwem. Główna zaleta wynikająca z udostępnienia pracownikom możliwości pracy na odległość są oszczędności wynikające z ograniczenia wydatków na bieżące funkcjonowanie biura. Ocenia się, że zmniejszenie wydatków z tego tytułu może wygenerować oszczędności rzędu 30-40 proc. Obniżenie bieżących kosztów oznacza w praktyce zwiększenie puli środków przeznaczanych na inwestycje w rozwój i poszerzenie zakresu świadczonych usług. Bogatsza oferta w połączeniu z wizerunkiem nowoczesnej i otwartej na nowe rozwiązania firmy, zdecydowanie wpływa na wzrost konkurencyjności – komentuje Opas.

Michalina Domoń/JK

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)