"To jest firma-widmo". 300 pracowników od miesięcy nie dostało pensji
Ponad 300 pracowników łódzkiej fabryki materaców Aquinos Bedding Poland złożyło pozew zbiorowy. Sprawa dotyczy nieprawidłowości w wynagrodzeniach i warunkach pracy. Pracownicy domagają się rekompensaty za lata zaniedbań ze strony pracodawcy.
Jak podaje lodz.wyborcza.pl, pracownicy fabryki materacy Aquinos Bedding Poland w Łodzi ostatnią pensją w pełnej wysokości, za to z kilkumiesięcznym opóźnieniem, otrzymali za kwiecień. Firma wypłaciła także zaliczki za maj w wysokości 1,6 tys. zł. Za pozostałe miesiące pracownicy nie otrzymali ani złotówki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmierzyliśmy jak głośne są wiatraki. Jest się czego obawiać?
Od miesięcy nie dostają pensji na czas
Przed sądem będą domagać się wypłaty zaległego wynagrodzenia. Ich pełnomocnik Tomasz Karczemski podkreślił w rozmowie z serwisem, że chodzi nie tylko o odsetki, które należą im się na podstawie przepisów prawa, ale także o odszkodowanie.
– Przygotowałem kilka pozwów zbiorowych w imieniu pracowników tej firmy – mówił serwisowi Tomasz Karczemski. Pozwy trafiły do Sądu Okręgowego w Łodzi.
Problemy pogłębiły się po przejęciu firmy – wcześniej działającej jako Sembella, potem Recticel – przez portugalską grupę Aquinos Bedding w 2022 roku. Na początku 2025 r. pracownicy przeszli na tak zwane postojowe, co oznacza wypłatę tylko 80 proc. wynagrodzenia. Zakład przestał płacić czynsz za wynajem hali, a jego siedziba została zamknięta.
To jest firma-widmo. Dużo osób odeszło samych, złożyło wypowiedzenia z winy pracodawcy – podkreśliła w rozmowie z serwisem Aleksandra Domańska, przewodnicząca zakładowej Solidarności.
Prokuratura przesłuchuje 400 pracowników firmy z Łodzi
O sprawie zawiadomiona została prokuratura. Po kontroli Okręgowego Inspektoratu Pracy ujawniono, że pracodawca nie wypłacił pensji za kwiecień i maj 2025 r. (łącznie ponad 4,5 mln zł brutto), ani należnych odpraw i świadczeń (ok. 919 tys. zł). Nie przekazano również środków na zakładowy fundusz socjalny.
Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Łódź-Górna. Przesłuchiwanych jest ok. 400 osób.
Tymczasem pracodawca zapowiedział zwolnienia grupowe. W firmie ma pozostać ok. 100 osób, głównie objętych ochroną przed wypowiedzeniem.