"To nie jest do wytrzymania". Ze swoich okien zajrzą do okien sąsiada?

Na warszawskiej Woli powstaje nowoczesny apartamentowiec. Nowy budynek jednak budzi kontrowersje wśród mieszkańców. Powód? Obiekt budowany jest niemal okno w okno z sąsiednim blokiem. Mimo to inwestycja jest zgodna z przepisami prawa budowlanego.

Kontrowersyjna inwestycja na WoliKontrowersyjna inwestycja na Woli (zdj. ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © East News | Adam Burakowski/REPORTER
Paulina Master

Budynek powstaje przy zbiegu ulic Księcia Janusza i Newelskiej na warszawskiej Woli. Ma prawie 100 metrów długości i cztery kondygnacje. Jak informuje "Super Express", mieszkańcy sąsiedniego bloku obawiają się, że nowa konstrukcja pozbawi ich widoku i prywatności.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Śmietniki przyszłości na osiedlu w Polsce. Sprawdziliśmy, jak działają

Kontrowersyjna inwestycja na Woli. "Makabryczna budowa"

Obiekt będzie miał 28 mieszkań i 9 lokali usługowych. Na stronie inwestora można znaleźć informację o tym, że w budynku będzie zainstalowany system oczyszczania powietrza z wirusów, bakterii i grzybów. Oprócz tego w hallu wejściowym ma grać relaksacyjna muzyka.

Głównym problemem jest niewielka szerokość działki, która ma zaledwie 30 metrów oraz fakt, że budynek powstaje w bezpośrednim sąsiedztwie istniejącego bloku. Jak informuje portal, wielu mieszkańców nie może pogodzić się z tą inwestycją.

– Mieszkam tutaj od 52 lat i nigdy nie widziałam takiej makabrycznej budowy. Nie można nawet okna otworzyć, to nie jest do wytrzymania – mówiła w rozmowie z "Super Expresssem" jedna z mieszkanek bloku graniczącego z nowym apartamentowcem.

Kolejna osoba dodała, że "mieszkańcy z niższych pięter będą sobie w okna patrzeć". Spółka Kompania Domowa zapewnia jednak, że projekt spełnia wszystkie wymogi prawa budowlanego oraz miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Czy to jest legalne?

Dyrektor sprzedaży i marketingu "Kompanii Domowej", Aneta Węska, zapewnia, że zostanie zachowana wymagana odległość od pobliskich budynków. Zgodnie z obowiązującymi normami inwestor musi pozostawić czterometrowy odstęp od istniejącego bloku.

Większość okien będzie skierowana na ul. Księcia Janusza, co ma ograniczyć problem zaglądania do sąsiednich mieszkań.

Mimo kontrowersji, projekt nie łamie przepisów. Nowe regulacje z 2024 r. nakładają obowiązek zachowania pięciometrowej odległości dla budynków wyższych niż cztery piętra, jednak "Wola Księcia Janusza" liczy dokładnie cztery kondygnacje.

Źródło artykułu: WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup