bloki

Budynki wielkopłytowe, które były wznoszone w czasach PRL, miały być konstrukcjami o ograniczonej żywotności, przewidywano, że przetrwają jedynie kilkadziesiąt lat. Jednakże, okazało się, że są one znacznie bardziej trwałe, niż pierwotnie zakładano. Teraz przeżywają renesans.

- Na osiedlu wybuchła panika. Nawet jeśli groźby to tylko głupi żart, czy chuligański wybryk, chcę wiedzieć, kto za tym stoi. Musi zrozumieć, co zrobił - mówi w rozmowie z finanse.wp.pl Michał Marcinkowski, prezes spółdzielni mieszkaniowej "Piast" w Katowicach. Nieznany sprawca w pięciu blokach w windzie zostawił wiadomość: Zabiję dziecko za kilka dni. Usłyszycie o mnie.

Na warszawskim Bródnie trwa spór między mieszkańcami a deweloperem, który planuje wybudować kolejne bloki obok istniejącego już kompleksu. Mieszkańcy swój sprzeciw wyrazili zawieszeniem banerów z prześcieradeł na balkonach - informuje "Gazeta Wyborcza".

Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego sprawdził 54 budynki z wielkiej płyty w Poznaniu. Najważniejsza informacja: wciąż nadają się do bezpiecznego użytkowania. Nie wszędzie jednak sytuacja była idealna.

Przy ul. Orczykowej w Szczecinie stanęła budowa dwóch bloków. Jednak bankrutujący deweloper zdążył już postawić kilka bloków. Problem w tym, że ludzie wciąż nie mogą się doczekać podłączenia do kanalizacji.

Polska przeżywa prawdziwy budowlany boom. Mało gdzie w Unii buduje się tyle co nad Wisłą. Jednak mieszkańcy nowych osiedli coraz częściej zwracają uwagę, że muszą płacić wysoką cenę tego sukcesu. Bo budynki są stawiane jeden obok drugiego, a place zabaw przypominają klitki. - Rynkiem rządzą deweloperzy - to absurd! - mówią nam ekspert.

Według jednych zsyp na śmieci to plagi egipskie w pigułce. Brud, smród i karaluchy. Są i tacy, którzy o swoje zsypy są gotowi walczyć, stawiają przy nich kwiatki i odświeżacze powietrza, a ściany oklejają tapetami. Mimo to pionowy szyb prowadzący z każdego piętra w bloku do śmietnika to rozwiązanie, które odchodzi do przeszłości.

W budynkach wielorodzinych od 2016 r. podatek od nieruchomości będzie wyższy, ponieważ będzie naliczany "od całej powierzchni wspólnej, proporcjonalnie do wielkości mieszkania, a nie tylko od części tej powierzchni" - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Młodzi ludzie chcący się usamodzielnić patrzą głównie na cenę mieszkań dostępnych w sprzedaży. Trzeba jednak pamiętać, że za kilka lat lokal ten będzie trzeba sprzedać, aby przeprowadzić się do większego. Bezpieczny byłby zakup wielkiej płyty w dobrej lokalizacji, a ryzykowny i zyskowny - na obrzeżach od dewelopera.