Ukraiński minister chwali spółkę. Jej założyciel jest ścigany w Polsce
Minister polityki rolnej i żywności Ukrainy chwali firmę TBF Group zajmującą się przetwórstwem owoców i warzyw. Jej założyciel ścigany jest w Polsce listem gończym za poważne przestępstwa gospodarcze i wielomilionowe długi.
Jak zaznacza ukraiński minister rolnictwa Vitaliy Koval cytowany przez serwis nv.ua, TBF Group od ponad dwóch dekad z powodzeniem rozwija swoją działalność na terenie Ukrainy, gdzie funkcjonuje już pięć dużych zakładów przetwórczych. Dzięki temu spółka – według ukraińskiego ministra – zyskała pozycję jednego z największych producentów zagęszczonych soków owocowych w Europie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emerytka nie zostawiła na Tusku suchej nitki. Polacy mówią o drożyźnie
– Co dziesiąta butelka soku na świecie jest produkowana z ukraińskich koncentratów owocowych. Całkowite moce przerobowe kraju wynoszą około 300 tys. ton na sezon. Głównymi rynkami zbytu produktów są nie tylko sieci detaliczne w kraju, ale także UE i USA – zauważył Vitaliy Koval, cytowany przez ukraiński serwis.
Mimo trudnej sytuacji geopolitycznej, firma nie tylko utrzymała produkcję, ale też rozszerzyła działalność – weszła w sektor bioetanolu.
Według ministra, działalność TBF Group stanowi przykład przedsiębiorczości, którą resort chciałby promować – w myśl strategii przekształcenia Ukrainy z kraju typowo rolniczego w nowoczesne państwo rolniczo-przemysłowe.
Taras B. jest ścigany listem gończym w Polsce
Jednak historia firmy TBF ma również swoją ciemną stronę. Jak podaje portal sad24.pl, powołując się na informacje dostępne na stronie Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, założyciel spółki, Taras B., jest poszukiwany w Polsce listem gończym.
Jest on podejrzewany za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Udokumentowane długi wobec banku, skarbu państwa oraz dostawców owoców wynoszą niemal 160 mln zł.
Dodatkowo jeden z zakładów firmy, zlokalizowany w Brzostowcu, został w przeszłości wystawiony na licytację komorniczą.