Ulotka zamiast gotówki? Bankomat zareklamuje wszystko
Chcesz wypłacić pieniądze z bankomatu? A tu ulotka. Taką kontrowersyjną formę reklamy wprowadziła sieć bankomatów Euronet. W internecie pojawiły się już głosy, że część maszyn myli się i zamiast gotówki wydaje kolorowy świstek papieru.
21.04.2011 | aktual.: 22.04.2011 12:02
"Pieniądze to nie wszystko" - głosi napis na ulotce, którą otrzymują osoby wypłacające pieniądze z bankomatów sieci Euronet. Oprócz gotówki na samym wierzchu pojawia się druk reklamowy. Osoby, które wypłaciły ulotkę z maszyny, mają raczej mieszane uczucia.
- Najpierw pomyślałem, że to nawet ciekawy pomysł na reklamę, ale zaraz potem sprawdziłem, czy bankomat wydał mi dobrą sumę pieniędzy - mówi Jacek, który poinformował nas o nietypowej kampanii reklamowej. Większość internautów dyskutujących o tej formie reklamy na forach internetowych także twierdzi, że poczuło się dziwnie
- My spotkaliśmy się raczej z odmiennymi reakcjami. Nie zagubienia, ale pozytywnego zaskoczenia, że "oprócz pieniędzy dostaję coś jeszcze" - mówi WP Ewa Sankowska z biura prasowego sieci Play, która w ten sposób się reklamuje. - Pamiętajmy, że jako pierwsi w Polsce wykorzystujemy takie narzędzie, jak kupony do bankomatów. Często nowość wzbudza kontrowersje czy zdziwienie - dodaje.
Komentarza sieci Euronet w tej sprawie jak dotąd nie udało się nam otrzymać.
- Na pewno nie jest to zabronione - mówi o wyskakujących z bankomatu ulotkach prof. Remigiusz Kaszubski, ekspert od nowoczesnej bankowości w Związku Banków Polskich. Jednocześnie jednak reklamę sieci Play w bankomatach Euronetu porównuje do wszechobecnych reklam... agencji towarzyskich.
- Nikt takiej ulotki dostać oczywiście nie chce. To trochę tak, jak z reklamami wkładanymi za wycieraczki samochodów. Ale nikt tego nie może zabronić - podsumowuje kampanię.
Podobnie jak z ulotkami z nagimi paniami lądującymi na chodnikach, tak samo dzieje się z tymi wypluwanymi z bankomatów. Wypłacający wtykają je w bankomat lub rzucają obok maszyny.
Na internetowych forach pojawiły się już informacje, że bankomaty zamiast wydawać gotówkę wypłacają ulotkę. Na przykład przy wypłacie 100 zł maszyna wypłaca tylko 50 zł i reklamę.
- Decydując się na tę akcję sprawdzaliśmy takie ryzyko i z technicznego punktu widzenia to zupełnie niezależne operacje i niezależne podajniki. To są pieniądze klienta, dlatego technologicznie musi być 100% gwarancji bezpieczeństwa takiej operacji - tłumaczy Ewa Sankowska.
W takie przypadki wątpią też bankowi eksperci.
- Polacy są bardzo sprytni szybko próbują wykorzystać choćby takie reklamy. Nawet jeśli ktoś zamieszcza w internecie zdjęcie z wydrukiem z bankomatu i ulotką, to śmiem wątpić w uczciwość takich deklaracji - mówi prof. Kaszubski i przypomina, że bankomaty są monitorowane. Każda próba wypłacenia gotówki będzie tam zarejestrowana.
Sytuacja gdy bankomat się myli, zdarza się niezwykle rzadko. Gdy już do niej dojdzie, reklamację zgłosić musimy do banku, który wydał nam kartę.
- To są sprawy które bardzo łatwo sprawdzić. Jeśli rzeczywiście doszło do pomyłki, to bank szybko zwróci pieniądze - przekonuje ekspert.
I choć nie popiera takich działań marketingowych, zwraca uwagę, że po drastycznej obniżce opłat dla sieci bankomatów ich sytuacja finansowa nie jest najlepsza. Dlatego decydują się nawet na tak kontrowersyjne kampanie reklamowe.
- Wystarczy spojrzeć na dane finansowe operatorów. Po obniżeniu opłat, aby wyjść na plus, jest im niezwykle trudno. Szukają więc innych sposobów na zarobienie - tłumaczy prof. Kaszubski.
Przypomnijmy, że w zeszłym roku Visa i MasterCard zmniejszyły tzw. interchange fee, czyli opłatę dla bankomatów za każdą wypłatę. W zależności od karty prowizje dla sieci bankomatowych spadły nawet o 70 proc.
Sebastian Ogórek