Umiemy korzystać z urlopu?
Urlop nie może być ani za krótki, ani za długi. Ale najważniejsze jest to, w jaki sposób go spędzamy
17.08.2011 | aktual.: 17.08.2011 15:19
*Urlop nie może być ani za krótki, ani za długi. Ale najważniejsze jest to, w jaki sposób go spędzamy – uważa profesor Dov Eden, psycholog z Tel Aviv University. *
Naukowiec z Izraela mierzył poziom stresu u 800 pracowników przed wakacjami, podczas ich trwania i zaraz po powrocie do warsztatu, fabryki czy biura. Ich urlopy trwały od 3 dni do nawet roku. Wyniki badania zaskoczyły samego uczonego. Otóż ludzie, którzy odpoczywali bardzo długo, byli niemal tak samo spięci i rozdrażnieni, jak ci, którzy na nałodowanie akumulatorów mieli zaledwie weekend. Optymalny czas wakacyjnej laby – według prof. Edena – to trzy tygodnie. Tyle czasu wystarcza, żeby się zresetować, a jednak nie wypaść – w sensie psychicznym – z zawodowego czy biznesowego obiegu.
O jakości urlopu decyduje jednak nie tylko czas jego trwania. Istotniejsze jest to, jak intensywnie z niego korzystamy. Część pracowników jest na wczasach tylko ciałem: opalają się na plaży, pluskają w jeziorze czy w morzu, chodzą po górach, ale myślami nadal tkwią w swoich codziennych obowiązkach. Psycholog z Tel Aviv University nie ma wątpliwości: takie wakacje nic nie dają.
- Najbardziej zestresowani są ci, którzy „pod palmami” załatwiają interesy, dzwonią do pracy i odpowiadali na służbowe e-maile – mówi prof. Dov Eden.
MS/MA