Uwagi do sprzedaży polis

Komisja Nadzoru Finansowego sprawdza, czy banki, które oferują ubezpieczenia razem z kredytami hipotecznymi i pobierają z tego tytułu wynagrodzenie, nie wykonują czynności pośrednictwa ubezpieczeniowego, omijając przepisy prawa.

Uwagi do sprzedaży polis
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

16.11.2010 | aktual.: 16.11.2010 10:15

Sprzedaż ubezpieczeń, związanych głównie z kredytami mieszkaniowymi, ma dla banków coraz większe znaczenie. Dziesięć instytucji notowanych na giełdzie miało w pierwszym półroczu blisko 630 mln zł prowizji netto z tego typu działalności. To wynik o ponad 40 proc. lepszy niż rok wcześniej. W PKO BP, któremu prowizje netto ze sprzedaży ubezpieczeń dały w I półroczu 264 mln zł, wynik był ponad czterokrotnie lepszy niż rok temu.

Ewentualne ograniczenie sprzedaży polis powiązanych z kredytami dotknęłoby również firmy ubezpieczeniowe. Największym graczem na tym rynku jest giełdowa Europa.

Nadzór poprosił Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów o sprawdzenie, czy stosowane przez banki praktyki nie naruszają zbiorowych interesów konsumentów.
- Analizując praktykę banków, stwierdziliśmy, że w wypadku opłacania przez kredytobiorców składki z tytułu objęcia ich grupową umową ubezpieczenia od utraty pracy aż 95 proc. opłacanej składki może trafić do banku jako "premia" bądź "wynagrodzenie za obsługę ubezpieczenia" - mówi Adam Płociński, dyrektor w KNF. - A przecież to ma być składka za ubezpieczenie.

Zastrzeżenia nadzoru budzi również praktyka związana z umowami ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.
- W tych wypadkach, choć to bank jest stroną umowy i to on otrzyma ewentualne odszkodowanie, realny ciężar składki ubezpieczeniowej ponosi kredytobiorca - wyjaśnia Płociński. Najważniejsze jest jednak to, że ubezpieczyciel, mimo że kredytobiorca opłacał faktycznie składkę, może wystąpić do niego z regresem o zwrot kwoty wypłaconego bankowi odszkodowania.
- Za co w takim razie płaci klient? - pyta Adam Płociński.

UOKiK dostał list od KNF i jest w trakcie analiz.Ci, którzy zaciągają kredyt, nie posiadając wkładu własnego, muszą ponadto ubezpieczyć różnicę w brakującej kwocie (zazwyczaj banki wymagają 20 proc. wkładu własnego).

Eliza Więcław, Monika Krześniak, Piotr Rosik
Parkiet

kredytpolisaubezpieczenie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)