W innych krajach zakazano jej sprzedaży. W Polsce się nią zajadamy
Ryby maślane to jedne z bardziej dyskusyjnych produktów spożywczych dostępnych na rynku. Specjaliści z dziedziny medycyny i dietetyki zwracają uwagę na konieczność starannego rozważenia zamówienia tego typu ryby w restauracji. W niektórych krajach zakazano nawet jej sprzedaży.
Pewne gatunki ryb mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. Wśród nich są ryby maślane, które, mimo swojej popularności w restauracjach, wiążą się z pewnymi ryzykami zdrowotnymi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Filip Chajzer sprzedaje w budce rybę z frytkami. Sprawdziliśmy, czy jest taniej niż w smażalni nad morzem
Szkodliwe skutki jedzenia ryb maślanych
Ryby maślane są niewątpliwie smaczne, problemy zaczynają się jednak po konsumpcji. Sam smak może bowiem kosztować nas znacznie więcej niż cena uiszczana w restauracji. Problemy zdrowotne wynikają z obecności wosku w ich mięsie, z którym nasz układ pokarmowy nie radzi sobie łatwo. Tym pojęciem można objąć zarówno gatunki eskolar, jak i kostropak, które są popularne na polskim rynku.
Woski zawarte w rybach maślanych są głównym powodem problemów zdrowotnych. Około co piąty konsument ryb maślanych może doświadczyć objawów zatrucia pokarmowego. Rozstrój żołądka i nagła biegunka to jedne z pierwszych objawów, które mogą pojawić się już trzy godziny po spożyciu. Sytuację mogą dodatkowo komplikować zawroty głowy, wysypki oraz problemy z oddychaniem.
Jak unikać zatrucia rybą maślaną?
Najprostszym sposobem na uniknięcie zatrucia rybą maślaną jest zrezygnowanie z ich spożywania. Szczególnie niebezpieczne są surowe ryby maślane, które można znaleźć w niektórych lokalach sushi. Kilka krajów, takich jak Włochy i Japonia, zareagowało na zagrożenia poprzez wprowadzenie zakazu sprzedaży tych ryb.